Dr P. Gawryszczak: Wybory do samorządów i wybory do Parlamentu Europejskiego to jest bardzo ważna sytuacja
Połowa mieszkańców globu weźmie w tym roku udział w wyborach – podaje agencja AFP. W głosowaniach w 2024 roku przesądzą się losy łącznie czterech miliardów osób. Wybory odbędą się m.in.: w Indiach, Indonezji, Meksyku i Południowej Afryce.
Decydować będą się też losy wszystkich państw Unii Europejskiej i wizja przyszłości Europy. Mieszkańcy starego kontynentu wybiorą bowiem europosłów.
W naszym kraju zaplanowano również wybory samorządowe, które najprawdopodobniej zostaną przeprowadzone 7 kwietnia.
W rozpoczynającym się roku zapadać będą niezwykle ważne decyzje dla naszej przyszłości.
– Wybory do samorządów i wybory do Parlamentu Europejskiego to jest bardzo ważna sytuacja. Może się okazać, że na fali zwycięstwa totalnej opozycji, powtórzą się ich sukces do wyborów samorządowych i europarlamentu. W Europie coraz bardziej narody skręcają na prawo i być może to lewactwo w mniejszym stopniu wejdzie do Parlamentu Europejskiego – zaznaczył dr Piotr Gawryszczak, politolog.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego ścierać się będą m.in. pomysły dalszej integracji i plany ograniczenia roli instytucji europejskich, a także tzw. solidarna polityka migracyjna z polityką wzmacniania ochrony granic.
Globalne konsekwencje będą miały wybory w Stanach Zjednoczonych. Wszystko wskazuje na to, że Joe Biden i Donald Trump ponownie zmierzą się w walce o fotel prezydenta.
Głosować będą też Rosjanie. Jednak tam wynik jest już raczej przewidywalny, bowiem trwają już represje wobec kandydatów innych niż Władimir Putin.
RIRM