Dr G. Piątkowski: Regulacje ws. lotów rządowymi samolotami są potrzebne
Jeśli chodzi o najnowsze propozycje, w jaki sposób regulować używanie samolotów przez najważniejsze osoby, poza panem prezydentem, to ta propozycja jest naturalną sprawą. Nawet najwyżsi urzędnicy nie powinni wykorzystywać samolotów rządowych do celów prywatnych – powiedział w rozmowie z TV Trwam politolog dr Grzegorz Piątkowski.
Opozycja wykorzystuje sprawę przelotów VIP-ów do celów politycznych. Tymczasem politycy PO także korzystali wcześniej z rządowych statków powietrznych.
Wychodząc naprzeciw tej sytuacji, obecny rząd przedstawił wczoraj projekt ustawy w sprawie wykorzystywania samolotów przez najważniejsze osoby w państwie. Dr Grzegorz Piątkowski ocenił, że to dobre rozwiązanie.
– Jeśli chodzi o najnowsze propozycje, w jaki sposób regulować używanie samolotów przez najważniejsze osoby, poza panem prezydentem, to ta propozycja jest naturalną sprawą. Nawet najwyżsi urzędnicy nie powinni wykorzystywać samolotów rządowych do celów prywatnych. Sprawa ma się inaczej w stosunku do pana prezydenta, bo on niemal bez przerwy sprawuje swój urząd – powiedział.
Dr Grzegorz Piątkowski zauważył, że gdyby przepisy przyjęto 20 lat temu, premier Donald Tusk nie traktowałby samolotu jak taksówki.
– Jest to niewątpliwa hipokryzja, jeśli wcześniejsza ekipa wykorzystywała samoloty znacznie częściej. Są to niestety oblicza polskiej polityki. Podziały są na tyle głębokie, że nawet jeśli ktoś w znacząco większym stopniu z obecnej opozycji wykorzystywał te samoloty, to i tak będzie krzyczał, że rząd Zjednoczonej Prawicy działa w sposób niemalże przestępczy. Ocena tego pozostaje dla nas. Jeżeli ktoś wytyka błędy, a popełnia ich rażąco więcej, to jest to sytuacja co najmniej nierozsądna – podkreślił politolog.
Wczoraj Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała listę przelotów byłego premiera Donalda Tuska. Wykaz zawiera 573 pozycje.
W większości rządowe maszyny latały do Gdańska, gdzie mieszkał Donald Tusk.
RIRM
