Dolnośląskie: najciężej ranny górnik jest przytomny; jego stan jest stabilny
Najciężej ranny górnik, poszkodowany w efekcie zawału w Zakładzie Górniczym Rudna w Polkowicach, jest przytomny, a jego stan jest stabilny – dowiedziała się PAP. Dwóch innych poszkodowanych opuściło już szpital.
Rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze Sylwia Malcher-Nowak poinformowała w sobotę PAP, że do tej specjalistycznej placówki trafił jeden z poszkodowanych górników, który był najciężej ranny w wyniku wstrząsu i zawału górotworu ZG Rudna.
„Pacjent jest przytomny, wydolny oddechowo i krążeniowo. Jego stan jest stabilny. Mężczyzna ma urazy nóg i jest cały czas diagnozowany. Lekarze przeprowadzają kompleksowe badania” – powiedziała rzecznik.
Czterej inni poszkodowani górnicy trafili do szpitala EMC Instytut Medyczny SA w Lubinie.
Rzecznik prasowa EMC Anna Szewczuk-Łebska powiedziała PAP, że dwóch pacjentów po badaniach opuściło już placówkę.
„Dwaj kolejni są nadal badani. W ciągu kilku godzin zapadnie decyzja, czy pozostaną w szpitalu, czy również zostaną zwolnieni do domów” – powiedziała rzecznik.
Jeden górnik zginął, a sześciu zostało rannych w wyniku wstrząsu w Zakładzie Górniczym Rudna w Polkowicach, do którego doszło w sobotę o godz. 9.58. Śmierć poniósł 58-letni operator samojezdnych maszyn górniczych. Górnik osierocił dwoje dzieci. Prezes KGHM ogłosił trzydniową żałobę.
PAP/RIRM/TV Trwam News