Debata Smoleńska bez ekspertów komisji Millera?
To niebywałe, że przedstawiciele rządowej komisji w mediach mówią o tezach swojego raportu a nie chcą ich przedstawić na debacie ekspertów – powiedział mec. Bartosz Kownacki, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
Okazją do spotkania ekspertów komisji Jerzego Millera z naukowcami parlamentarnego zespołu jest debata, która rozpocznie się już za niespełna dwie godziny na UKSW w Warszawie. Swojej obecności na debacie nie potwierdzili dotąd członkowie komisji Millera.
– Dobrze by było, aby na takiej merytorycznej debacie starły się te dwa stanowiska. Dziwi mnie to, że przedstawiciele komisji nie zdecydowali się przyjść na to spotkanie, bo ono z założenia miało być spotkaniem naukowców. Tak żeby uczestnicy tego spotkania, osoby z Uniwersytetu, media mogli sobie samodzielnie wyrobić pogląd i ocenić, które ze stanowisk jest stanowiskiem wiarygodnym. Które do nas bardziej przemawia, które jest po prostu lepiej udokumentowane – powiedział mec. Bartosz Kownacki.Organizatorzy debaty mają jednak nadzieję, że przedstawiciele komisji rządowej pojawią się na debacie. W razie ich nieobecności opinie znajdujące się w raporcie zostaną odczytane.
Tymczasem ze zorganizowania debaty ekspertów zadowolone są m.in. rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej – mówi Zuzanna Kurtyka, wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie.
– Tym lepiej jeśli te wiadomości docierają do większej ilości ludzi. Szczególnie jest to ważne, ponieważ debata organizowana jest przez bardzo młodych ludzi; doktorantów, młodych pracowników nauki. Więc jako by środowisko, które dopiero dojrzewa i formułuje swój światopogląd. Ponadto, każda forma analizy danych, które są zgromadzone w trakcie śledztwa jest bardzo ważna. Ważne jest również to, że poddany analizie zostanie raport Millera. Myślę, że to jest istotne dla dużej części Polaków, ale również i dla rodzin – powiedziała Zuzanna Kurtyka.Początek debaty o godz. 10. Transmisja w TV Trwam.
Wypowiedź Zuzanny Kurtyki
RIRM