Czy Sejm zajmie się sprawą akcji w Sanoku?
O pilne posiedzenie Sejmu poświęcone debacie nt. „bezpieczeństwa Polaków” w związku z akcją policji w Sanoku zaapelowała w liście do premiera Beata Kempa.
Wystąpienie Beaty Kempy ma związek z akcją policji, która w czwartek w Sanoku próbowała zatrzymać podejrzewanego o zabójstwo 32-latka, ten jednak wraz z 17-letnią partnerką zabarykadował się w mieszkaniu, strzelał do policji. Po wielogodzinnych próbach negocjacji antyterroryści weszli do mieszkania, gdzie znaleźli zastrzelonych 32-latka i jego partnerkę.
Beata Kempa w liście otwartym do Tuska – który odczytała w niedzielę na konferencji prasowej w Sejmie – napisała m.in. że odpowiedzialność za państwo i bezpieczeństwo jego mieszkańców wymaga podejmowania trudnych i odpowiedzialnych decyzji. Jej zdaniem podczas operacji policyjnej w Sanoku „zabrakło odwagi, by takie środki podjąć”.
Posłanka zwraca uwagę na fakt, że w ostatnich dniach „byliśmy świadkami gigantycznej nagonki na funkcjonariuszy publicznych, prokuratorów i funkcjonariuszy CBA, za to, że – zgodnie z przepisami – ścigali przestępców”. „W związku z tym trudno się dziwić obawom i niepewności policji, czy użyć w stosunku do uzbrojonego mordercy broni ostrej, mimo że przepisy na to pozwalały” – stwierdziła.
„W tej sytuacji pytam pana premiera, dlaczego pan lub w pana imieniu odpowiedzialny za ten obszar minister nie dał policji zielonego światła, by użyła wszystkich niezbędnych działań, które skutecznie uratują życie, w tym tej małoletniej, można powiedzieć, jeszcze dziecku? Dlaczego pan ich nie wsparł?” – pytała Beata Kempa.
PAP/RIRM
List otwarty poseł Beaty Kempy do Premiera