Ciechanów: starania o utworzenie placówki muzealnej poświęconej heroicznej walce mieszkańców Północnego Mazowsza o wolną i niepodległą Polskę

„Społeczny Komitet Niepodległy Ciechanów 100” podejmuje działania na rzecz utworzenia muzeum historycznego, w tym byłym mieście wojewódzkim. Placówka miałaby ukazywać heroiczną walkę mieszkańców Północnego Mazowsza o wolną i niepodległą Polskę na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Szczególne miejsce mieliby tam znaleźć żołnierze antykomunistycznego podziemia. Muzeum powstałoby w byłej katowni UB przy ul. 11 Pułku Ułanów Legionowych. Mimo że minęło ponad pół wieku, w piwnicach byłego urzędu w dalszym ciągu widoczne są ślady pozostawione przez ofiary.

Jadwiga Płodziszewska ze Społecznego Komitetu Rodzin Poległych Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych – Narodowego Zjednoczenia Wojskowego zauważa, że te pomieszczenia są żywym pomnikiem historii.

– Na tych ścianach, mimo upływu ponad 70 lat, widoczne są wydrapane napisy żołnierzy, którzy cierpieli, m.in. „Jezu ratuj”. Są tam nazwiska, daty, kreski świadczące o dniach odsiadki. Ci ludzie wiedzieli, że być może nigdy stamtąd nie wyjdą. Mamy już 30 lat wolnej Polski i to jest nasz obowiązek, żeby zadbać o te napisy, uratować to świadectwo – akcentuje.

W ostatnich dniach piwnicę odwiedził prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN, któremu towarzyszyły rodziny osób, które tam przesłuchiwano i katowano. Wśród nich była m.in. Wiesława Dunal, siostrzenica żołnierza wyklętego Ildefonsa Żbikowskiego ps. Tygrys.

– Nie chciałam tu wchodzić. Znam z opowieści mojego taty, jak go katowali. W tym miejscu był przesłuchiwany także mój wujek. Zdarli mu skórę, na plecach miał guz na guzie, bo był cały połamany – podkreśla.

Rada Miasta Ciechanowa większością głosów przyjęła uchwałę ws. utworzenia placówki przy ul. 11 Pułku Ułanów Legionowych. Obecnie w mieszkaniach, które są nad piwnicą zamieszkują jeszcze trzy rodziny.