W. Brytania. Wewnętrzne śledztwo MI5 w sprawie ostrzeżeń dotyczących Abediego
Brytyjski kontrwywiad MI5 wszczął wewnętrzne śledztwo i sprawdza jak jego funkcjonariusze zareagowali na ostrzeżenia, że przyszły zamachowiec samobójca z Manchesteru Salman Abedi stanowi potencjalne zagrożenie – informuje w poniedziałek BBC.
Anonimowe źródło powiedziało agencji Reutera, że Abedi był wśród 20 tysięcy ludzi znanych MI5, ale nie był na liście 3 tys. osób, wobec których podejmowane były działania operacyjne.
Według dziennika „Guardian” MI5 wszczął już dwa śledztwa, które mają ustalić dlaczego przeoczono zagrożenie, jakie stanowił Abedi. MI5 był co najmniej trzykrotnie powiadamiany o ekstremistycznych poglądach Abediego – precyzuje BBC.
Reuters zwraca uwagę, że brytyjskie władze niezwykle rzadko upubliczniają informacje na temat prowadzenia przez służby bezpieczeństwa wewnętrznych śledztw w sprawie ewentualnych błędów czy pomyłek.
Minister spraw wewnętrznych Amber Rudd uchyliła się od odpowiedzi na pytanie, co dokładnie wiedziano o Abedim przed zamachem w Manchesterze. Ale – jak pisze Reuters – potwierdziła, co jest nietypowe dla władz brytyjskich, że MI5 sprawdza swoje działania.
„Myślę, że dobrze, iż MI5 przygląda się swym procedurom, aby upewnić się (…), że chronimy ludzi” – powiedziała w BBC szefowa brytyjskiego MSW.
Wcześniej w poniedziałek brytyjska policja poinformowała, że 23-letni mężczyzna został zatrzymany jako 14. osoba podejrzana o powiązania z zamachem terrorystycznym w Manchesterze z 22 maja. Do tej pory w związku z atakiem policja zatrzymała 16 osób, z których dwie po przesłuchaniu zostały wypuszczone. Oprócz tego dwie osoby zatrzymano w Libii; Abedi był Brytyjczykiem libijskiego pochodzenia.
Wieczorem 22 maja Abedi zdetonował bombę po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena. Zginęły 22 osoby, w tym dwoje Polaków.
W sobotę najwyższy, piąty („krytyczny”) poziom zagrożenia terrorystycznego w Wielkiej Brytanii, ogłoszony dzień po zamachu w Manchesterze, został obniżony do czwartego, „poważnego”. Oznacza to, że kolejny atak terrorystyczny w kraju uważany jest za „wysoce prawdopodobny”, a nie – jak wcześniej – za „możliwy w dowolnym momencie”.
PAP/RIRM