W Białymstoku odbył się bieg upamiętniający ks. Stanisława Suchowolca

Ok. 150 osób wzięło udział w niedzielnym biegu „Droga do wolności” w Białymstoku. Bieg upamiętnia ks. Stanisława Suchowolca, kapelana miejscowej Solidarności, który zginął w pożarze plebanii, w styczniu 1989 roku. Sprawę jego śmierci wciąż bada IPN.

Zorganizowany po raz drugi bieg, rozpoczął się przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki w centrum Białegostoku. Tam też można było obejrzeć wystawę o księdzu Suchowolcu, przygotowaną przez IPN. Licząca nieco ponad 5 km trasa, prowadziła ulicami miasta i kończyła się przy kościele Niepokalanego Serca Maryi w Dojlidach, gdzie znajduje się grób ks. Suchowolca. Tam po biegu zorganizowany został rodzinny festyn.

Społeczny komitet organizacyjny podkreślał, że liczył się nie tyle cel sportowy czyli miejsce i wynik, co upamiętnienie duchownego. Dlatego trasę można było przebiec, ale i przejechać na rolkach, rowerze, czy po prostu odbyć spacer z rodziną.

„On odpoczywa, my biegniemy. Chcemy go uczcić, że miał odwagę walczyć o Polskę” – mówiła przewodnicząca społecznego komitetu Stanisława Korolkiewicz. Wśród uczestników widać było uczniów podstawówek i gimnazjów, przedstawicieli służb mundurowych.

Ks. Stanisław Suchowolec przyjaźnił się z księdzem Jerzym Popiełuszko, a po jego śmierci odprawiał Msze św. w intencji ojczyzny i beatyfikacji ks. Jerzego najpierw w Suchowoli (rodzinnej parafii ks. Popiełuszki – PAP), a po przeniesieniu do Białegostoku – w parafii pw. Niepokalanego Serca Maryi w Dojlidach. Zginął w nocy z 29 na 30 stycznia 1989 roku, w pożarze mieszkania na plebanii. Miał 31 lat.

Pierwsze śledztwo ws. okoliczności śmierci ks. Suchowolca zakończyło się jeszcze w 1989 r. ustaleniem, że przyczyną pożaru na plebanii był zepsuty grzejnik elektryczny; zostało umorzone. W śledztwie pominięto jednak całkowicie wątek polityczny i fakt, że miały miejsce liczne groźby pod adresem duchownego ze względu na jego działalność w ówczesnej opozycji, a nim samym interesowała się SB.

W 1993 r. prokuratura ponownie umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawców, ale wskazała, że pożar plebanii był „zbrodniczym podpaleniem” i doszło do zabójstwa.

Sprawę przejął, po swoim powstaniu, Instytut Pamięci Narodowej. Wraz ze sprawami innych niewyjaśnionych zabójstw duchownych, m.in. księdza Stefana Niedzielaka czy Sylwestra Zycha, jest ona elementem szerszego postępowania IPN ws. istnienia zbrodniczych struktur w dawnym MSW w latach 1956-89, którym przypisuje się m.in. zamachy na duchownych i działaczy opozycji, stanowiące zbrodnie komunistyczne.

W śledztwie tym badanych jest 46 wątków, w tym także sprawa śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.

IPN w Białymstoku od kilku lat opracowuje i przygotowuje do wydania, zachowane kazania ks. Suchowolca.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl