Biały Dom: Rosja sprowadziła kolejne 7 tys. żołnierzy nad granice z Ukrainą
Rosyjska zapowiedź wycofania części sił okazała się fałszywa, nad granicę z Ukrainą przerzucono kolejne 7 tys. żołnierzy – powiedział wysoki rangą przedstawiciel administracji USA. Dodał, że Rosja intensyfikuje rozsiewanie dezinformacji na temat rzekomych zagrożeń dla Rosjan w Donbasie.
„Wczoraj, rosyjskie władze powiedziały, że wycofują żołnierzy spod granicy z Ukrainą. To stwierdzenie zyskało dużą uwagę, ale teraz wiemy, że było fałszywe” – powiedział przedstawiciel Białego Domu podczas telefonicznego briefingu dla prasy, poświęconego nadchodzącej wizycie wiceprezydent Kamali Harris w Niemczech.
Jak dodał, w rejony przygraniczne dotarły kolejne rosyjskie jednostki, liczące dodatkowe 7 tys. żołnierzy. Wcześniej Joe Biden, prezydent USA, stwierdził, że liczebność wojsk rosyjskich wokół Ukrainy wynosi 150 tys. żołnierzy.
Przedstawiciel administracji zaznaczył, że Rosja może w każdej chwili powołać się na fałszywy pretekst, by wznowić inwazję przeciwko Ukrainie, zwłaszcza że zdaniem Białego Domu w ostatnich dniach nasiliła się narracja o rzekomych zagrożeniach i zbrodniach przeciwko ludności w Donbasie. Urzędnik wymienił m.in. pojawiające się w rosyjskich mediach fałszywe doniesienia o masowych grobach, działalności zachodnich najemników, czy planach użycia broni biologicznej przeciwko rosyjskojęzycznej ludności.
Urzędnik zapowiedział, że wiceprezydent Kamala Harris wygłosi przemówienie podczas nadchodzącej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Przemówienie będzie dotyczyć obecnej sytuacji w Europie oraz „niezwykłej jedności” państw NATO wobec rosyjskiej agresji.
Kamala Harris ma spotkać się również z Wołodymyrem Zełenskim, prezydentem Ukrainy, a także m.in. z kanclerzem Niemiec i sekretarzem generalnym NATO. Do Monachium uda się również Antony Blinken, szef amerykańskiej dyplomacji, natomiast pierwszy raz od wielu lat zabraknie na niej przedstawicieli władz Rosji.
PAP