By Jacek Halicki - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=84695993

Będzie zaostrzenie przepisów ws. broni czarnoprochowej?

Organizacje strzeleckie obawiają się zaostrzenia przepisów dotyczących posiadania broni czarnoprochowej. Na zmianie regulacji mogliby ucierpieć nie tylko sportowcy, ale również kolekcjonerzy.

W połowie maja w Legnicy mężczyzna postrzelił swoją byłą partnerkę z broni czarnoprochowej. Kobieta zmarła w szpitalu. Teraz organizacje strzeleckie i kolekcjonerzy obawiają się, że przepisy regulujące posiadanie takiej broni zostaną zaostrzone.

– Taka regulacja prawna powoduje, że część uczciwych osób może mieć po prostu problem z prawem – powiedział dowódca jednostki strzeleckiej w Mielcu Andrzej Zemmel.

Z broni czarnoprochowej najczęściej korzystają sportowcy w celach rekreacyjnych. W wielu przypadkach broń czarnoprochowa należy także do kolekcjonerów, którzy traktują ją jako element domowej ekspozycji. Takie przypadki jak w Legnicy zdarzają się niezwykle rzadko – podkreślił mecenas Rajmund Szymerowski.

– Trudno jest oddać strzał w sposób skryty, bo mamy chmurę, obłok dymu, który wychodzi z lufy; szybkostrzelność tej broni jest dużo mniejsza i proces ładowania jest dużo dłuższy, więc przestępcze użycie tej broni jest dużo trudniejsze niż broni nowoczesnej – zaznaczył Rajmund Szymerowski.

Dlatego zaostrzanie przepisów w tym zakresie z powodu jednego incydentu nie ma sensu.

– Należy zadać sobie pytanie, czy gdyby zabójstwa w Legnicy dokonano za pomocą noża, czy rozważalibyśmy kwestię zakazu posiadania noży? – zwrócił uwagę mecenas.

W przeciwieństwie do innych, potencjalnych narzędzi zbrodni, sprzedaż amunicji do broni czarnoprochowej podlega kontroli.

– Proch czarny jest sprzedawany przez koncesjonowane firmy, które mają określone obowiązki, czyli sprawdzenie pełnoletności, tożsamości osoby, która ten proch nabywa; należy okazać się europejską kartą broni, czyli dokumentem, z którego wynika, że osoba nabywająca proch czarny posiada broń czarnoprochową – tłumaczył Rajmund Szymerowski.

Ewentualne nowe regulacje oznaczałyby nie tylko problemy dla kolekcjonerów i sportowców, ale także rozrost biurokracji i większe koszty utrzymania administracji publicznej.

– Każda taka regulacja będzie wymagała również zatrudnienia urzędników, którzy będą musieli te dodatkowe rzeczy wykonywać – mówił Andrzej Zemmel, dowódca jednostki strzeleckiej w Mielcu.

Obecnie posiadanie broni czarnoprochowej nie wymaga pozwolenia.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl