B. Mazurek: mamy konkretną propozycję i z tą propozycją wychodzimy do Polaków

Mamy konkretną propozycję i z tą propozycją wychodzimy do Polaków – powiedziała w niedzielę rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. Jak dodała, propozycje z niedzielnej konwencji PiS na wybory samorządowe będą przełożone na odpowiednie ustawy.

W niedzielę w Warszawie odbyła się konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości. Podczas niej prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że obóz Zjednoczonej Prawicy „idzie razem ku zwycięstwu, ku lepszej Polsce”. Mówił również, że chce, aby „wspólnym wysiłkiem doprowadzić do tego, by za 15-20 lat w Polsce było tak, jak na zachód od naszych granic”. [czytaj więcej] 

Z kolei premier Mateusz Morawiecki wymienił pięć propozycji PiS na wybory samorządowe: programy termomodernizacji budynków mieszkalnych „Ciepły dom”, „Segregujesz-płacisz mniej”, „Nowoczesna gmina” oraz „Sto megabitów na stulecie niepodległości”. Zapowiedział też środki na budżet obywatelski w gminach.

Beata Mazurek odniosła się w TVP Info do niedzielnej konwencji, którą określiła jako „merytoryczną, z ogromną, pozytywną energią, z dobrym przekazem”.

„Mamy konkretną propozycję i z tą propozycją wychodzimy do Polaków, będziemy o niej rozmawiać. Propozycje, o których mówił dzisiaj pan premier, zostaną przełożone na odpowiednie ustawy i tym będziemy zachęcać Polaków, żeby na nas głosowali i mamy nadzieję, że odniesiemy kolejne zwycięstwo” – mówiła.

W programie przypomniano słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które padły na początku lipca br.: „Do polityki nie idzie się dla pieniędzy, ci którzy funkcjonują w spółkach, są przez nas szanowani, jeżeli dobrze wykonują swoje obowiązki, ale nie będziemy łączyć tych dwóch funkcji. To znaczy, że te osoby nie będą kandydowały na żadnym szczeblu samorządu” – powiedział wówczas Jarosław Kaczyński.

W tym kontekście Beata Mazurek została zapytana, czy PiS to podtrzymuje.

„Podtrzymujemy to nadal, tylko trzeba mieć świadomość tego, że różne są wynagrodzenia w różnych spółkach Skarbu Państwa – to po pierwsze i nie można tego stosować do ludzi, którzy pracowali w tych spółkach przed podjęciem przez nas rządów, ale oczywiście, z całą pewnością, dotyczy członków zarządu, kadry zarządzającej, absolutnie to podtrzymujemy” – powiedziała rzecznik PiS.  

PAP/RIRM