Apel europosłów PiS-u ws. wędlin

Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości apelują do rządu o natychmiastową interwencję w KE ws. unijnego rozporządzenia ograniczającego możliwość wędzenia wędlin. „To ostatni moment na to, by rząd wreszcie podjął działania w tej sprawie” – podkreślają.

1 września wchodzą w życie restrykcyjne przepisy dotyczące zawartości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, m.in. benzopirenu. Obecnie dopuszczalny poziom tej substancji w kilogramie wędliny może wynosić 5 mikrogramów, a od września będą to 2 mikrogramy.

Przedsiębiorcy podnoszą, że unijne restrykcje są niemożliwe do spełnienia przy produkcji wędlin tradycyjnie wędzonych.

Eurodeputowany Janusz Wojciechowski powiedział, że rząd zachowuje się tak, jakby działał pod wpływem lobbingu wielkich koncernów mięsnych, które stosują przemysłowe metody i jakby komuś zależało na wyeliminowaniu tych drobnych producentów.

– Zostaną tylko chemiczne metody wędzenia, stosowane przez wielkie koncerny. Małe zakłady, które powinny być przyszłością polskiego przetwórstwa znikną. To bardzo poważny problem. Komisja Europejska jest otwarta na rozmowy, ale to polski rząd powinien podjąć jakąś inicjatywę. To swoisty paradoks, że mimo dramatycznych apeli przedsiębiorców, właścicieli tych firm, łatwiej ich wysłuchuje Bruksela niż Warszawa – powiedział Janusz Wojciechowski.

Kilka tygodni temu o interwencję ws. rozporządzenia apelował w liście do premiera Donalda Tuska prezes PiS Jarosław Kaczyński. Były premier wezwał do niezwłocznego podjęcia – wspólnie z KE – działań, które pozwolą na zachowanie tradycyjnych metod produkcji polskiej wędliny, zachowanie małych i średnich zakładów wędliniarskich i dziesiątek tysięcy miejsc pracy.

 

RIRM