Afganistan: Co najmniej dwóch cywili zginęło w zamachu wymierzonym w talibów
Co najmniej dwóch cywili, w tym dziecko, zginęło, a czterech zostało rannych w zamachu bombowym, do którego doszło w sobotę w prowincji Nangarhar na wschodzie Afganistanu – przekazali przedstawiciele talibów. Celem ataku był należący do talibów pojazd.
Zamachowcy zdetonowali dwie bomby, kiedy przejeżdżał pojazd talibów – przekazał przedstawiciel lokalnej policji Ismatullah Mubariz. Jak dodał, wśród ofiar nie było talibskich bojowników.
Rannych oraz zwłoki ofiar śmiertelnych przetransportowano do najbliższego szpitala.
Na razie nikt się nie przyznał do dokonania zamachu, ale w prowincji działa wrogo nastawiona do rządu talibów organizacja dżihadystyczna Państwo Islamskie – przypomina AP. Wskazuje, że w ostatnim czasie nasila ona ataki na północy i południu kraju oraz w stolicy, Kabulu, co budzi wątpliwości, czy talibom uda się utrzymać stabilność i bezpieczeństwo w Afganistanie.
W zeszłym tygodniu Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za bombowy atak samobójczy w szyickim meczecie w południowym Afganistanie. W zamachu zginęło 47 osób, a wiele odniosło obrażenia.
PAP