Protestujący w obronie krzyża w Miętnem podczas marszu do kościoła w Garwolinie, fot. diecezja.siedlce

A. Głodek, uczestnik strajku w obronie krzyża w Miętnem: To, o co walczyliśmy, było dla nas kwestią zasadniczą, więc nie było mowy o jakimś cofaniu się. Między sobą mówiliśmy, że nie będziemy Judaszami

Zdjęcie krzyży było dla nas szokiem, ponieważ wszyscy pochodziliśmy z rodzin katolickich, chłopsko-robotniczych. Protest narodził się wśród nas spontanicznie. Byliśmy bardzo zjednoczeni, panował porządek, spokój, wzajemny szacunek. To, o co walczyliśmy, było dla nas kwestią zasadniczą, więc nie było mowy o jakimś cofaniu się czy o tym, żeby coś podpisać. Między sobą mówiliśmy, że nie będziemy Judaszami – opowiadał w „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam Adam Głodek, absolwent Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem, uczestnik strajku w obronie krzyża z 1984 roku. W programie gościli również Bogusława Gora, nauczycielka języka polskiego ze szkoły w Miętnem z okresu strajku oraz ks. prof. Andrzej Kiciński, teolog, kierownik Katedry Katechetyki Szczegółowej i Współczesnych Form Przekazu Wiary KUL, redaktor naukowy książki „Nauka o miłości, odwadze i Krzyżu”, poświęconej tamtym wydarzeniom.

 

W tym roku obchodzimy 40. rocznicę strajku w obronie krzyża w Zespole Szkół Rolniczych im. Stanisława Staszica w Miętnem. Uczniowie i nauczyciele sprzeciwili się wówczas usunięciu symbolu zbawczej Męki Chrystusa, za co dotknęły ich represje ze strony władz komunistycznych. Ze szkoły wyrzucono 170 uczniów i siedmiu nauczycieli, w tym Bogusławę Gorę. [czytaj więcej] [więcej] [więcej]

Kiedy władze szkoły w Miętnem zaczęły walkę z krzyżem, uczniowie postawili zdecydowany opór.

– Młodzież prezentowała wysoki poziom inteligencji i wysoki poziom kultury. (…) Zadawała pytania, pytała wprost o krzyż (…), kto i na czyje polecenie zdjął krzyże i na jakiej podstawie prawnej oparto te decyzje, dlaczego nie konsultowano ich z uczniami. (…) Poprzez zbieranie dokumentów poznawałem odwagę młodzieży i arogancję władzy. Ta arogancja rzeczywiście była wielka – podkreślił ks. prof. Andrzej Kiciński.

Redaktor książki „Nauka o miłości, odwadze i Krzyżu” wskazał, że uczestnicy strajku duchowo przyjęli słowa św. Jana Pawła II: „Ten krzyż patrzy na całą Polskę – od Tatr aż do Bałtyku”.

– Oni też byli tymi, którzy przyjęli nauczanie ks. Jerzego Popiełuszki: „Zło dobrem zwyciężaj” – zaznaczył teolog.

Kierownik Katedry Katechetyki Szczegółowej i Współczesnych Form Przekazu Wiary KUL dodał, że spotkanie z obrońcami krzyża z Miętnego było niezwykłym przeżyciem nie tylko duchowym, ale też naukowym. W czasach upadku komunizmu przedstawiciele władz dbali o to, by niszczyć akta, które mogłyby ich kompromitować po transformacji ustrojowej. Tak było m.in. w przypadku dokumentów dotyczących wydarzeń w Miętnem, dlatego też badania na potrzeby powstającej książki wymagały sporego wysiłku.

– Praca naszego zespołu polegała na tym, że godziny siedzieliśmy w bibliotece w IPN-ie, szukaliśmy pod innymi hasłami, prosiliśmy inne uczelnie o pewne dokumenty, o prace magisterskie i tak odnalazło się wiele dokumentów, które świadczą o tym, że to nie był tylko incydent w jakiejś szkole na prowincji, ale to było prawdziwe pole zmagań o sumienia Polaków – zwrócił uwagę ks. prof. Andrzej Kiciński.

Duchowny zaznaczył, że przeciwko uczniom i nauczycielom broniącym krzyża była cała państwowa machina propagandowa z Jerzym Urbanem na czele.

– Zdjęcie krzyży było dla nas szokiem, ponieważ wszyscy pochodziliśmy z rodzin katolickich, chłopsko-robotniczych (…). Protest narodził się wśród nas spontanicznie. Reakcje następowały łańcuchowo pomiędzy klasami. Oczywiście powstała grupa przywódcza – to koleżanki i koledzy z klas trochę starszych ode mnie. Atmosfera między nami była bardzo solidarna. Byliśmy bardzo zjednoczeni, panował porządek, spokój, wzajemny szacunek – mówił Adam Głodek, absolwent Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem.

Na działania komunistów nie reagowano agresją, ale modlitwą – przede wszystkim różańcową.

– Bardzo nas wspierali nauczyciele tej szkoły, którzy w większości przypadków (…) nie byli aż tak bardzo od nas starsi. Czuliśmy to wsparcie, czuliśmy również bardzo mocne wsparcie ze strony księży na parafii – podkreślił uczestnik strajku w obronie krzyża.

Adam Głodek zwrócił uwagę, że wśród protestujących nie było strachu i lęku, choć istniały uzasadnione obawy dotyczące represji ze strony władz państwowych.

– To, o co walczyliśmy, było dla nas kwestią zasadniczą, więc nie było mowy o jakimś cofaniu się czy o tym, żeby coś podpisać. (…) Między sobą mówiliśmy, że nie będziemy Judaszami (…). Wiedzieliśmy o co walczymy i wiedzieliśmy, że większość z nas nie zdecyduje się na to, żeby pozostawić tę sprawę tak, jak to sobie wyobrażała dyrekcja szkoły – opowiadał absolwent Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem.

Jak zaznaczyła Bogusława Gora, ówczesny dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem twardo obstawał przy stanowisku, że szkoła powinna być „świecka”, stąd nie ma w niej miejsca na żadne symbole religijne.

– Mówiło się, że szkoła jest świecka, ale człowiek niekoniecznie jest świecki, (…). Każdy człowiek z natury szuka czegoś transcendentnego, szuka wielkości, szuka Boga. (…) Przez wszystkie rady pedagogiczne, zebrania nie udało się dyrektorowi uzyskać poparcia dla jego stanowiska. (…) Rada się podzieliła. Była duża grupa nauczycieli, którym nie na rękę był sam ten fakt, to wydarzenie i konieczność opowiedzenia się (…), inni mieli obawy o pracę, o mieszkanie i była nieduża grupa, która (…) poparła młodzież – mówiła nauczycielka z Miętnego.

Protestującym uczniom towarzyszyła pieśń „My chcemy Boga”, w której padają m.in. słowa: „My chcemy Boga w książce, w szkole”.

radiomaryja.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl