TVPlatforma

Nowelizacja ustawy medialnej ma umożliwić Platformie Obywatelskiej
przejęcie pełnej kontroli nad zarządami i radami nadzorczymi mediów publicznych.
Ustawa nie rozwiąże żadnego z problemów TVP i Polskiego Radia. Takie zarzuty
przedstawił przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold
Kołodziejski podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków
Przekazu dotyczącego nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o
opłatach abonamentowych. W Sejmie ma dojść do publicznego wysłuchania projektu
ustawy, o co wnioskowali przedstawiciele związków
twórczych.

Szef Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych Maciej
Strzembosz przekonał posłów, że wysłuchanie publiczne daje czas na rozmowy o
projekcie ustawy medialnej. „Ustawa ani nie poprawia w żaden sposób
katastrofalnej sytuacji mediów publicznych, ani nie odsuwa polityków od
manipulacji mediami, jest natomiast prostym sposobem na przejęcie władzy
politycznej w mediach i prowadzi do jeszcze większego upartyjnienia i
podporządkowania mediów rządzącej koalicji” – napisano w liście przedstawicieli
organizacji twórczych do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Ich niepokój
wywołuje także wykreślenie z obowiązującej ustawy o radiofonii i telewizji art.
21 ust. 1a, co oznacza, że jeśli nowelizacja wejdzie w życie, to – jak można
przeczytać w liście – „media publiczne nie będą już musiały współtworzyć
polskiej kultury, chronić języka polskiego, tworzyć programów dla Polaków
mieszkających za granicą, a nawet produkować własnych programów”.
Jednak
zdaniem PO, nowelizacja ustawy ma na celu jedynie odsunąć „gremia polityczne od
zarządzania mediami publicznymi”. Projekt zakłada nowy sposób wyłaniania rad
nadzorczych i zarządów w TVP i spółkach Polskiego Radia. Przewodniczący KRRiT
Witold Kołodziejski zaznacza, że nowelizacja nie rozwiązuje żadnych problemów
związanych z mediami publicznymi. Według niego, obligatoryjne konkursy na
członków zarządów i rad w mediach publicznych obowiązują również dzisiaj, a
wymogi dla kandydatów proponowane w projekcie również są podobne do
obowiązujących w obecnych przepisach. Kołodziejski podkreślił wczoraj, że jeśli
w praktyce sposób wyłaniania członków tych gremiów źle funkcjonuje, to
proponowane zmiany „małej nowelizacji” także nie będą wystarczające, bo nie
wprowadzają nic nowego.
Według nowelizacji, rady nadzorcze w TVP i Polskim
Radiu liczyłyby nie od pięciu do dziewięciu, ale siedmiu członków, z tego
czterech spośród kandydatów zgłoszonych przez uczelnie akademickie wyłaniałaby w
konkursie KRRiT, trzech pozostałych wskazywaliby ministrowie: kultury, skarbu i
finansów. Z kolei w mediach regionalnych rady nadzorcze miałyby liczyć pięciu
członków: trzech z konkursu organizowanego przez KRRiT i dwóch ze strony
ministrów: kultury i skarbu.
Przewodniczący KRRiT zaznaczył, że proponowany
sposób wprowadzania ludzi do rad w większym stopniu wpływa na uzależnienie
mediów od polityki, bo o obsadzie resortów decyduje koalicja
rządowa.

Paweł Tunia

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl