Polityczna formuła

Czy w obecnej sytuacji politycznej Polacy będą zmuszeni pójść do urn? Choć wybory parlamentarne w Polsce odbywają się co 4 lata, to zwycięzca ostatnich – PiS – przedterminowym wyborom zapala zielone światło już w połowie obecnej kadencji Sejmu.

25 września 2005 roku na politycznym torze stanęły partyjne bolidy. Rozpoczął się parlamentarny wyścig. Od wewnętrznej auto LPR z napisem „Nadzieja dla Polski!”. Tuż obok wóz Platformy Obywatelskiej, na masce szyld „Pełna Odpowiedzialność”. Inni nie pozostają w tyle: PiS – „Dotrzymujemy słowa”, PSL – „Blisko ludzkich spraw”, Samoobrona – „Wybieramy biało-czerwonych”, SLD – „Zmieniając siebie, zmieniajmy Polskę”, SdPl – „Wierni wyborcom, nie układom”, oraz PD – „Polska. Do przodu, nie wstecz”.

Wystartowali. Na pierwszym łuku dwaj ostatni wylądowali na poboczu. PD pomyliła biegi i włączyła wsteczny. SdPl „wierna wyborcom” pojechała w trybuny. Na czele stawki pędzi bolid PiS o „błysk szprychy” przed maszyną PO. Za nimi wozy – czerwony SLD i w paski Samoobrony. Potem auto LPR. Stawkę zamyka zielony PSL. PiS ciasno wchodzi w zakręt. PO zdejmuje nogę z gazu. Piszczą eseldowskie hamulce. Z okazji korzystają Samoobrona i LPR. Obie maszyny wjeżdżają do pierwszego rzędu. PO na lodzie. Jeszcze dalej postkomuniści. Wściekłe ryki obydwu maszyn mieszają się ze sobą. Ale wyścig trwa w najlepsze. Kolejność bez zmian. Jeśli nie liczyć dwóch wizyt w boksie bolidu Samoobrony. Po drugiej jej samochód nie wraca już na tor. Samoobrona domaga się wyjaśnienia tej akcji. Według niej, spod kół maszyny PiS posypały się iskry. LPR i SLD są podobnego zdania. Sojusz żąda przerwania zawodów. Także PO chce się ścigać na nowo. PiS mówi: „Dobrze. Ale pod warunkiem. Tu i teraz. Od razu. Natychmiast”.

Walka o markę

Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość decyduje się na wcześniejsze wybory?

„Zawsze atakuj. Nawet w obronie – atakuj. Atakująca siła wykazuje inicjatywę, a zatem kieruje biegiem wydarzeń. Ofensywa daje żołnierzom odwagę, obrona czyni ich bojaźliwymi. Jeżeli się dowiem, że któryś z moich oficerów przyjął w polu pozycję obronną, nigdy więcej nie pozwolę mu dowodzić” – to słowa Aleksandra Wielkiego. I nie sposób odmówić mu racji. Jarosław Kaczyński, decydując się na wcześniejsze wybory, przechodzi do ataku. PiS rozpoczyna bój o rzecz dla siebie najważniejszą: markę swojej partii. A ta może być już nadszarpnięta. Przez oskarżenia Andrzeja Leppera, który jako źródło przecieku w sprawie CBA wskazuje ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. A Ziobro to przecież wizytówka PiS, wizytówka IV RP. Minister sprawiedliwości żąda konfrontacji. Lepper chce jej przed kamerami. To miałaby być namiastka „komisji śledczej”. PiS komisji nie chce, bo zrobiłby się medialny spektakl. Dla przeciętnego widza każdy przesłuchiwany jest winny, czy tego chce, czy też nie. A na miejscu dla świadków zasiadaliby głównie ministrowie z PiS. Nie wiadomo też, co ma jeszcze do powiedzenia były szef MSWiA Janusz Kaczmarek, który od czasu dymisji także domaga się komisji i coraz mocniej uderza w Zbigniewa Ziobrę.

PiS komisji śledczej nie chce. Jarosław Kaczyński, wysyłając list do LiS, zaznaczał, że warunkiem dobrego rządzenia będzie jej niepowoływanie. LiS odpowiedział: „nie”. Dlatego premier obrócił głowę w drugą stronę.

Prezydent Lech Kaczyński spotyka się z Donaldem Tuskiem. Rozmowa trwa aż 4 godziny i – jak podają media – przebiega w przyjaznej atmosferze. Panowie per ty, przy winie, zgodzili się w jednym. Wybory są nieuchronne. Po spotkaniu Platforma nie mówi już tak zdecydowanie o powoływaniu przed wyborami komisji śledczej w sprawie CBA. Dwa dni później Rada Polityczna PiS w sprawie wcześniejszego pójścia do urn daje premierowi wolną rękę. Jarosław Kaczyński mówi jasno: „Przedterminowe wybory mają być plebiscytem, jakiej Polski chcemy. Czy takiej, która walczy z korupcją, nadużyciami, czy takiej, którą proponują nasi oponenci, takiej, która chroni silniejszego”. Czyli według słów premiera – jeśli głosujesz na PiS, to walczysz z korupcją. Jeśli na kogoś innego, to nie. To walka o markę. „Dlaczego bmw miałoby być lepsze od audi?” – pyta mnie znajomy. „Startuje w wyścigach Formuły 1”.

Tak jak PiS. Przynajmniej na razie.

Klaudiusz Pobudzin
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl