Nie, bo to projekt Kaczyńskiego

Sybiracy są zniecierpliwieni opóźniającymi się pracami nad ustawą o
świadczeniu substytucyjnym przysługującym osobom represjonowanym w latach
1939-1956 przez Związek Sowiecki. Zdaniem opozycji, uchwalenie tego i innych
prezydenckich projektów legislacyjnych wspomagających kombatantów w ich trudnej
sytuacji życiowej opóźnia brak zainteresowania nimi obecnego prezydenta
Bronisława Komorowskiego. Posłowie Platformy Obywatelskiej odbijają piłeczkę,
tłumacząc, że należy najpierw rozważyć, jakie konsekwencje będzie to miało dla
budżetu państwa.

Prezydent Lech Kaczyński pozostawił po sobie szereg ustaw, które miały choć w
jakiejś cząstce zadośćuczynić cierpieniom, jakie ponieśli Polacy m.in. w czasie
II wojny światowej oraz po niej. Wyrazem tego jest m.in. prezydencki projekt
ustawy o świadczeniu substytucyjnym przysługującym osobom represjonowanym w
latach 1939-1956 przez Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich. Dokument
wpłynął do Sejmu 8 lutego 2009 roku. Po pierwszym czytaniu skierowano go do
podkomisji. Od tego czasu słuch po nim zaginął.
Tadeusz Chwiedź, prezes Związku Sybiraków (ZS), informuje, że rozmawiał już na
ten temat z posłem Sławomirem Piechotą (PO), przewodniczącym Komisji Polityki
Społecznej i Rodziny (PSR). – Najbliższe posiedzenie komisji ma się odbyć 29
kwietnia. Sybiracy są bardzo zniecierpliwieni i oczekują nadania biegu
legislacyjnego projektowi ustawy o świadczeniach substytucyjnych osobom
deportowanym do Związku Sowieckiego. Dostrzegamy obecnie, że inne ofiary
represji, na przykład skierowani na przymusowe prace do III Rzeszy, otrzymują
świadczenia – informuje Chwiedź. Wskazuje, że dla sybiraków, "którzy cierpieli
najdłużej i najbardziej, nie ma nic". – Żadnych odszkodowań pomimo zapewnień ze
wszystkich stron, że nam coś się należy i nasze roszczenia są usprawiedliwione.
Niestety, ustawy jak nie było, tak nie ma – ubolewa szef ZS.
Sławomir Piechota nie potrafi powiedzieć, czy i kiedy odbędzie się drugie
czytanie projektu. – Szukamy w rozmowach z rządem możliwości, żeby takie
przedsięwzięcie sfinansować – twierdzi przewodniczący komisji. Podkreśla, że
cały czas barierę stanowi skala środków potrzebnych na realizację ustawy. –
Jeżeli miałyby być uruchomione te pieniądze, to nasuwa się pytanie podstawowe:
Czy aby najważniejszym w tej chwili problemem środowiska sybiraków jest
świadczenie substytucyjne, czy na przykład – jak oni postulują – uznanie statusu
kombatanta dla każdego, kto był na Syberii? – zastanawia się szef Komisji.
Posłowie opozycji nie ukrywają natomiast, że zatrzymanie prac nad projektem to
efekt braku woli dla jej uchwalenia ze strony prezydenta Komorowskiego. – Od
razu mogę powiedzieć, że wszystkie inicjatywy ustawodawcze śp. prezydenta
Kaczyńskiego, które znalazły się w naszej komisji, zostały skierowane do
podkomisji i są w tej chwili blokowane. Kancelaria Prezydenta nie wyznacza
bowiem osoby, która by reprezentowała prezydenta przy pracach nad projektem. W
takim wypadku zgodnie z regulaminem nie możemy ich rozpatrywać – zaznacza
Stanisław Szwed, wiceprzewodniczący komisji PSR. Poseł jest przekonany, że jest
to celowa gra, by nie doszło do uchwalenia ustaw. – Prezydent ma dwie
możliwości: albo kontynuować prace rozpoczęte przez swojego poprzednika, albo
wycofać się z tego, ponieważ są to projekty jeszcze przed drugim czytaniem –
konkluduje Szwed.
Na pytanie, czy i kiedy prezydent Bronisław Komorowski wyznaczy przedstawiciela
na posiedzenia podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia ustawy, Kancelaria
Prezydenta odpowiada krótko: nie wiadomo.

 

Jacek Dytkowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl