Kalifornijczycy obronili małżeństwo

Mimo wysiłków lobby homoseksualnego oraz niemieckich urzędników

Konstytucja stanu Kalifornia zostanie poprawiona poprzez dodanie zapisu: „Tylko małżeństwo między mężczyzną i kobietą jest ważne lub uznawane w Kalifornii”. Teraz prawnicy będą się zastanawiać, czy akty zawarcia „małżeństwa” wydawane od maja tysiącom układów homoseksualnych na mocy decyzji Sądu Najwyższego Kalifornii utrzymają ważność. Za powrotem do tradycyjnej definicji małżeństwa w referendum towarzyszącym wyborom prezydenckim opowiedziało się 52,5 proc. głosujących. Sprawa do końca nie była przesądzona, bo lobby homoseksualne prowadziło szczodrze finansowaną kampanię przeciwko „poprawce małżeńskiej”. W sukurs przyszli mu nawet… wysocy niemieccy urzędnicy.

Koalicja 33 amerykańskich organizacji broniących małżeństwa i rodziny złożyła formalny protest do rządu Niemiec w związku ze zbyt natarczywym, ich zdaniem, zaangażowaniem dyplomatów tego kraju w politykę wewnętrzną Stanów Zjednoczonych. Oskarżają w nim przedstawicieli tamtejszego resortu sprawiedliwości o trwające miesiącami promowanie na terenie stanu Kalifornia „jednopłciowych małżeństw” w okresie bezpośrednio poprzedzającym referendum w sprawie ich delegalizacji. Stwierdzają, że niektórzy urzędnicy niemieccy usiłowali doprowadzić do obalenia obywatelskiej inicjatywy, która miała na celu obronę tradycyjnie pojętego małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Inicjatywa ta to przyjęta już przez Kalifornijczyków poprawka 8 do konstytucji stanowej.


Amerykanie do Niemców


Według relacji autorów protestu przekazanej przez Catholic Family and Human Rights Institute, minister sprawiedliwości Niemiec Brigitte Zypries prowadziła w ostatnim czasie w Kalifornii kampanię, w której namawiała Amerykanów, by „podążyli za Niemcami i resztą Europy w promocji 'jednopłciowych małżeństw'”. Zypries zapraszała różne organizacje pozarządowe do niemieckiego konsulatu na swoje wykłady zatytułowane „Małżeństwa gejowskie w Niemczech i Kalifornii”. Jej gośćmi byli, co zrozumiałe, głównie członkowie organizacji promujących homoseksualizm. W czasie takiego spotkania niemiecka polityk została odznaczona przez jednego z członków kalifornijskiego senatu, który również lobbował w tej kwestii.

Głównym organizatorem cyklu spotkań był Rolf Schuette, konsul generalny Niemiec, także intensywnie współpracujący z aktywistami gejowskimi, aby nie dopuścić do przyjęcia „poprawki małżeńskiej”. Niejednokrotnie – jak relacjonują organizacje z Kalifornii – miał on porównywać ludzi stających w obronie prawdziwego małżeństwa do nazistów. – Postęp w równouprawnieniu gejów i lesbijek został osiągnięty i nie są oni już tak prześladowani jak pod rządami nazistów, lecz są siły, które chciałyby powrotu do tamtej sytuacji – mówił Schuette. Według biura konsula, tylko w ciągu ostatniego roku poświęcił on co trzecie swoje przemówienie promocji „jednopłciowych małżeństw”. W kampanię „’Nie’ dla poprawki 8” obok niemieckich dyplomatów włączyło się również wiele gwiazd Hollywood, właściciele przeglądarki Google czy informatycznego giganta Apple, a nawet Związek Nauczycieli Kalifornii; zebrano miliony dolarów na ten cel.

Wspomniana grupa kilkudziesięciu amerykańskich organizacji broniących rodziny wysłała list protestacyjny do ministra spraw zagranicznych Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, informując o skandalicznej, w ich ocenie, „agresywnej ingerencji” niemieckich dyplomatów w wewnętrzne sprawy Stanów Zjednoczonych, w których oni sami powinni podjąć suwerenną decyzję.


Niemcy do Amerykanów


„Nasz Dziennik” sprawdził, co w tej sprawie zdecydują sami Niemcy. W rozmowie z nami koordynator do spraw współpracy niemiecko-amerykańskiej przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych Karsten D. Voigt stwierdził, że nie dostrzega nic złego w tym, iż konsul generalny Rolf Schuette lub inny członek niemieckiego rządu wypowiada się w Stanach Zjednoczonych, w tym wypadku w Kalifornii, na tematy zawierania przez obywateli tego kraju „małżeństw” homoseksualnych.

– Nie widzę najmniejszego powodu, aby krytykować zachowanie konsula generalnego w San Francisco Rolfa Schuettego, gdyż po pierwsze – wypowiadał on swoje prywatne zdanie, a po drugie – wśród niemieckich polityków występują różne poglądy na ten temat – zaznaczył Karsten D. Voigt. Jak dodał, niemieccy dyplomaci mają prawo mieć własne poglądy i je wygłaszać, co po prostu zrobił Rolf Schuette. Koordynator do spraw współpracy niemiecko-amerykańskiej przy MSZ zaznaczył jednak, że Schuette nie mógł reprezentować wspólnego i konkretnego stanowiska niemieckiego rządu, ponieważ wśród jego przedstawicieli, a także wśród wszystkich partii istnieją bardzo wyraźne różnice w tym temacie. I tłumaczył, że konsul Schuette ma „bardzo wyrazistą osobowość” i „wyraziste poglądy”, więc nic dziwnego, że postanowił je wygłosić. Poza tym – jego zdaniem – w USA, podobnie jak w Niemczech, ze względu na to, iż panują różne opinie na temat równouprawnienia dla homoseksualistów, można się swobodnie wypowiadać na ten temat.

– Niemiecki rząd nie chce i nie zamierza krytykować dyplomatów, którzy wypowiadają się na podobne tematy, gdyż jest to zupełnie normalne i oczywiste – podsumował Karsten D. Voigt.

Powrót do klasycznej definicji małżeństwa jest wielkim sukcesem Kalifornijczyków. Jednocześnie stawia pytanie o to, czy ponad 18 tys. układów homoseksualnych zalegalizowanych od maja w tym stanie definitywnie straci ważność. Prawnicy nie są w tej kwestii zgodni. Radykalni działacze gejowscy natychmiast zaskarżyli „poprawkę małżeńską” w kalifornijskim sądzie najwyższym, na gruncie rzekomej dyskryminacji mniejszości i ich fundamentalnych praw.


Łukasz Sianożęcki

Waldemar Maszewski, Hamburg
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl