Bieg z przeszkodami do rocznicy

Podlegający ratuszowi Zarząd Dróg Miejskich kwestionuje wniosek o
przeprowadzenie manifestacji przed Pałacem Prezydenckim w drugą rocznicę
katastrofy smoleńskiej. Złożył go Maciej Wąsik, radny PiS. Wczoraj uzupełnił
dokumenty o zaskakujący wymóg zaprezentowania planu organizacji ruchu.

– Urząd Miasta Stołecznego Warszawy z przesłanek politycznych utrudnia
przeprowadzenie manifestacji przed Pałacem Prezydenckim w drugą rocznicę
katastrofy smoleńskiej – wskazują organizatorzy tej społecznej akcji.
Podlegający ratuszowi Zarząd Dróg Miejskich odpiera natomiast te zarzuty,
twierdząc, że Maciej Wąsik, radny PiS, złożył niekompletny wniosek. – Wystąpiłem
o zajęcie pasa drogi na urządzenia, które sprawiłyby, że zgromadzenie publiczne,
które odbędzie się na Krakowskim Przedmieściu 10 kwietnia, będzie przebiegało w
ładzie, porządku i z odpowiednią oprawą. Chodzi o miejsce na scenę,
nagłośnienie, telebimy oraz wystawę – informuje Maciej Wąsik, jeden z
organizatorów manifestacji. Wskazuje, że w zeszłym roku działał w takim samym
trybie. – Dostałem wtedy pozwolenie po złożeniu wniosku do Zarządu Dróg
Miejskich ze szkicem sytuacyjnym. W tym roku natomiast otrzymałem odpowiedź, że
muszę zrobić szkic sytuacyjny, ale na innej mapie, bo trzeba kupić podkład
geodezyjny itd. – mówi Maciej Wąsik. Drugą rzeczą, jakiej nieoczekiwanie od
niego zażądano, było przygotowanie planu organizacji ruchu i uzgodnienie tego z
Komendą Stołeczną Policji, inżynierem ruchu miejskiego oraz ZDM. – Dopiero jak
to dostaną, wydadzą decyzję, ale oczywiście złożenie tego nie gwarantuje, że
będzie ona pozytywna. Traktujemy to żądanie tylko i wyłącznie jako próbę
utrudnienia nam zorganizowania godnej uroczystości – ocenia postępowanie ZDM.
Zaznacza, że na 10 kwietnia przewidziane są dwie wystawy na Krakowskim
Przedmieściu: jedna poświęcona katastrofie smoleńskiej, druga prezentuje
fotografie z archiwum domowego Jarosława i Lecha Kaczyńskich oraz fotografa
prezydenckiego Macieja Chojnowskiego. Są to jeszcze nigdy niepublikowane zdjęcia
dotyczące prezydenta Lecha i Marii Kaczyńskich. Wąsik tłumaczy, że nagłośnienie
jest niezbędne, ponieważ miał być zorganizowany m.in. Apel Poległych o godz.
8.42. – Zostaną włączone syreny. Przyjdzie na pewno mnóstwo ludzi, a na każdym
takim zgromadzeniu, kiedy jest nagłośnienie, jest bezpieczniej, bo
organizatorowi łatwiej jest zapanować nad tłumem. Traktuję to zatem absolutnie
jako złą wolę – podkreśla radny.

ZDM, jednostka podlegająca Hannie Gronkiewicz-Waltz, prezydentowi m.st.
Warszawy, tłumaczy, że Wąsik złożył niekompletne dokumenty. – Rzeczywiście
zostało wysłane pismo do pana radnego w sprawie uzupełnienia tego wniosku. Nie
ma tu żadnych utrudnień. To standardowa procedura, która jest przeprowadzana. W
związku z tym, że ten wniosek rzeczywiście jest niekompletny, nie możemy podjąć
decyzji – twierdzi Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich. Jej zdaniem,
brakuje tam "planu sytuacyjnego na mapie, czyli oznaczenia, jaki obszar zostałby
zajęty na Krakowskim Przedmieściu, jak również planu organizacji ruchu". –
Zawsze w każdym wniosku o zajęcie pasa drogi są wymagane takie dokumenty,
ponieważ pan radny zgłosił we wniosku, że będzie obecny podnośnik z koszem. W
związku z tym teren montowania tej konstrukcji trzeba zabezpieczyć. W takich
przypadkach wymagany jest plan sytuacyjny na mapie, jak i projekt organizacji
ruchu. Ten ostatni musi zatwierdzić miejski inżynier ruchu, czyli pan Janusz
Galas. Tego zabrakło w tym wniosku i tylko z tego względu nie mogliśmy podjąć
decyzji – konkluduje Gałecka.

Wąsik wczoraj uzupełnił wniosek o wymagane przez ratusz dokumenty, w tym
m.in. plan organizacji ruchu. – Już je złożyliśmy. Kopie dotarły także do
Wydziału Ruchu Drogowego, aby dokonano tam pierwszych uzgodnień. Najważniejszy
jest plan organizacji ruchu. Czekamy teraz, kiedy go zaakceptują policja oraz
miejski inżynier ruchu i ZDM. Gdy zostanie to uzgodnione, dopiero wtedy będą się
zastanawiać, czy wydać decyzję pozytywną – informuje radny. Według niego, ZDM
zażądał "syzyfowej pracy", ponieważ złożenie tych materiałów nie gwarantuje
wydania pozwolenia. – Zarząd Dróg Miejskich coraz to podnosi nowe argumenty, nic
mi nie wiadomo o żadnym podnośniku z koszem – kwituje radny tłumaczenia ZDM.

Jacek Dytkowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl