74. rocznica wysiedleń Gdynian
W Gdyni rozpoczęły się uroczystości upamiętniające 74. rocznicę wysiedlenia mieszkańców Gdyni z ich domów w latach 1939 – 1945.
W Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa sprawowana była uroczysta Eucharystia.
We wtorek przy tablicy na budynku dworca PKP Gdynia Osobowa nastąpi wręczenie medali PRO PATRIA i PRO MEMORIA członkom Stowarzyszenia. Wręczone zostaną także listy gratulacyjne prezydenta miasta Gdyni. Uroczystości odbędą się z udziałem Kampanii Honorowej Marynarki Wojennej. W miejscu pamięci zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze.
Benedykt Wietrzykowski, prezes Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych przypomina, iż atak III Rzeszy rozpoczął się na Westerplatte.
– My, mieszkańcy Gdyni w 1939 roku zostaliśmy rano zbudzeni, bezpośrednio wtedy, kiedy zaczął się atak na Westerplatte. Gdynia leży w odległości około 20 km. Słychać było huki z dział pokładów ze Schleswiga, jak również nadlatujące samoloty, które rzucały bomby i czyniły rozpoznanie na terenie Gdyni – wspominał Benedykt Wietrzykowski.
Podczas tamtych tragicznych wydarzeń niejednokrotnie Gdynianie wysiedlani byli wagonami bydlęcymi – dodaje.
– W wagonach ludzie byli upychani po 50-60 osób; kobiety i starcy. Były nawet takie przypadki, że kobieta rodziła dziecko i umierała, a pociąg biegł dalej. Miały miejsce kontrole i weryfikacje, gdzie, kto ma jechać, bo w Częstochowie oddzielano rodziców dzieci, które były podobne budową, twarzą i owłosieniem do niemieckich dzieci. Wobec tego te dzieci były kierowane do osobnych przedziałów i kierowane do Niemiec – zwrócił uwagę Benedykt Wietrzykowski.
RIRM