Wciąż nie ma porozumienia między rządem a samorządem ws. elbląskiego portu

Wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk, po raz kolejny apeluje do władz Elbląga o podjęcie negocjacji w sprawie rozbudowy miejskiego portu. Inwestycja jest kluczowa dla polskiej gospodarki morskiej.

Między władzami Elbląga a Ministerstwem Infrastruktury nadal trwa spór dotyczący tego, kto ma pogłębić tor wodny w elbląskiej przystani. Samorząd nie zgadza się na rządową propozycję przejęcia za 100 mln złotych przez Skarb Państwa udziałów w komunalnej spółce zarządzającej portem.

Wiceszef resortu infrastruktury, Marek Gróbarczyk, nadal liczy na porozumienie w tej sprawie. Nie wyklucza też, że rząd znajdzie dla portu w Elblągu prywatnego inwestora.

– Deklarujemy pełną chęć i gotowość współpracy z miastem, natomiast wejście w granice portu z przyczyn formalnych jest niemożliwe bez odpowiednich umów. Dziwi nas stanowisko miasta, tym bardziej że eskaluje to poprzez różnego rodzaju działalność polityczną. Dla nas jest oczywiste, iż uruchomienie tego portu może się odbywać równolegle. Przygotowaliśmy na tę okoliczność 100 mln złotych, które chcemy zainwestować w port, natomiast postawa miasta jest co najmniej zaskakująca – mówi Marek Gróbarczyk.

Wiceminister szacuje, że do portu w Elblągu będzie mogło zawijać ok. tysiąca jednostek, które wchodzą do innych przystani.

Zdaniem rządu elbląski port ma szansę stać się czwartym polskim portem morskim o strategicznym znaczeniu dla naszej gospodarki.

RIRM