Ukraińcy potrzebują obrony przeciwlotniczej

Ukraina zabiega o systemy obrony przeciwlotniczej. Stany Zjednoczone zapowiadają kolejny pakiet wsparcia wojskowego. Z kolei Parlament Europejski zgodził się przekazać 18 miliardów euro na 2023 rok.

Na ukraińskim froncie cały czas jest niespokojnie.

– Każdy dzień i każdy metr jest niezwykle ciężki. Zwłaszcza tam, gdzie cała taktyka okupantów sprowadza się do niszczenia artylerii i wszystkiego, co w zasięgu wzroku tak, że pozostają tylko nagie ruiny i kratery w ziemi – zaznaczył prezydent Wołodymyr Zełenski.

Ukraiński przywódca przekazał jednak też dobre informacje.

– Z rosyjskiej niewoli wróciło 64 Ukraińców, 64 wojowników. Czterech oficerów i 60 szeregowych i sierżantów. Wśród nich są ciężko ranni. Wszystkim im zapewniamy odpowiednią pomoc – podkreślił.

Ukraina dokłada wszelkich starań, by pozyskać nowocześniejsze i skuteczniejsze systemy obrony przeciwlotniczej. Tu może liczyć m.in. na Stany Zjednoczone.

„Pracujemy nad następnym pakietem i kiedy będzie gotowy do ogłoszenia, podamy szczegóły. Powiem jednak, że priorytetem są dla nas zdolności obrony powietrznej, bo to jest pilna potrzeba, którą mają Ukraińcy” – przekazał rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby.

To właśnie dzięki m.in. systemom obrony przeciwlotniczej w środę żaden z 13 irańskich dronów-kamikadze, które zostały wysłane na Kijów, nie osiągnął swojego celu – poinformował na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak.

„Wszystkie zostały zniszczone w powietrzu. To zarówno oznaka wytężonej pracy obrońców Ukrainy, jak i wynik wsparcia sojuszników w ostatnim czasie. Wasze systemy obrony przeciwlotniczej ratują życie, ale przed nami jeszcze dużo pracy” – zaznaczył.

Tymczasem w okupowanym Mariupolu i jego okolicach widać wzmożoną aktywność wojsk rosyjskich. Na ulicach przybywa czołgów, wzrasta też liczebność armii.

„W samym Mariupolu obecność wojskowa siły (na razie) żywej wzrosła tak, że ma się wrażenie, iż w tłumie na ulicy stanowi ona większość” – podkreślił Petro Andriuszczenko, doradca mera lojalnego wobec władz w Kijowie.

Z kolei Parlament Europejski zgodził się na przekazanie Ukrainie pakietu pomocowego w wysokości 18 mld euro na rok 2023. Środki te mają być przeznaczone na sfinansowanie najpilniejszych potrzeb kraju, w tym na odbudowę jego infrastruktury krytycznej, zniszczonej rosyjskimi atakami.

TV Trwam News