Szczyt UE-Ukraina: nie podpisano deklaracji o europejskiej perspektywie Ukrainy
Po ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE nadszedł czas na przygotowanie mapy drogowej dalszego zbliżenia między Kijowem i Brukselą – tak ukraiński prezydent Petro Poroszenko podsumował 19. szczyt Ukraina–UE.
Na zakończenie wczorajszego szczytu, wbrew oczekiwaniom Kijowa, nie przygotowano deklaracji końcowej mówiącej o europejskiej perspektywie Ukrainy.
Mimo tego prezydent Poroszenko zaakcentował, że szczyt ten otworzył drogę do głębszej integracji między Kijowem i Brukselą oraz dodał, że Brexit nie powinien być przeszkodą na drodze do rozszerzenia i wzmocnienia jedności i solidarności Unii z Ukrainą.
Prof. Tadeusz Marczak z Uniwersytetu Wrocławskiego zaznacza, że mimo, iż Unia Europejska potwierdziła poparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy, zastrzeżenia w tej kwestii zgłaszały inne kraje członkowskie.
– W tej kwestii zastrzeżenia od dawna składała Holandia, ale musimy też podkreślić stanowisko Polski wyrażone czy to przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, czy przez ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. To stanowisko jest krótkie: Ukraina z Banderą nie wejdzie do Unii Europejskiej. Zwraca się tutaj uwagę, bardzo słusznie zresztą, na niepokojący trend w polityce historycznej Ukrainy – na gloryfikację ludobójstwa – podkreśla prof. Tadeusz Marczak.
Wśród tematów dwudniowego szczytu Ukraina – UE pojawiła się kwestia rosyjskiej agresji wobec Ukrainy, walka z korupcją występującą w tym kraju, a także współpraca energetyczna.
RIRM