Środowa Audiencja Generalna

Drodzy bracia i siostry!

Miłość Boża, która przez wiarę, rozlana jest w sercach naszych – jak mówi św. Paweł (por Rz 5,5), ogarnia nasze życie, aby stawało się „dobre”. Jednakże  ta miłość nie jest rzeczywistością intymną, która dąży do zamknięcia się w sobie, lecz przeciwnie, domaga się wyjścia z siebie. Dobro jest samo w sobie dyfuzyjne i rozprzestrzenia się samorzutnie, swoją wewnętrzną siłą.  Już Platon uznawał, a św. Augustyn stwierdzał, że to właśnie miłość Boga poszerza granice naszego człowieczeństwa.Dlatego to Bóg sam, najwyższa Miłość i Dobro, dąży do komunikowania siebie. Jeśli więc mówimy o Bogu, to dlatego, że uznaliśmy iż On nas kocha, interesuje się nami, a Jego miłość do nas jest bezgraniczna i wieczna, większa od miłości matki i ojca, małżonka czy małżonki. Zwiastowanie (słowo) dające możliwość spotkania z Bogiem, objawione w niepowtarzalny, jedyny sposób w Jezusie Chrystusie przeznaczone jest dla wszystkich.

Nie ma zbawienia dla naszej ludzkości nigdzie, jedynie w Bogu Jezusa Chrystusa. W Nim każda osoba odnajdzie pełną realizację siebie. To orędzie jest nam przekazywane i jest ono istotnym zadaniem naszej wiary: wiara rodzi się ze słuchania (fides ex auditu), „wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” mówi św. Paweł (Rz . 10,14.17).I oto centralne pytanie, jakie dziś stawiamy sobie: jak mówić o Bogu w naszych czasach? Jak przekazywać Ewangelię, aby otworzyć jej zbawczej prawdzie drogę do często zamkniętych serc i umysłów ludzi nam  współczesnych, czasami oślepionych licznymi złudnymi blaskami społeczeństwa?. Sam Jezus, jak mówią nam Ewangeliści, głosząc Królestwo Boże stawiał sobie to pytanie: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? (Mk 4, 30).Przede wszystkim trzeba się przyglądać sposobowi działania Boga w historii, ponieważ sam Bóg nawiązał kontakt z człowiekiem, co więcej sam siebie podarował aż po wcielenie.

W Jezusie z Nazaretu spotykamy oblicze Boga, który zstąpił ze swojego Nieba, aby zanurzyć się w świecie ludzi i aby uczyć „sztuki życia”, drogi szczęścia, aby uwalniać nas od grzechów i uczynić nas w pełni dziećmi Boga (por. Ef 1,5; Rz 8,14). Jezus przyszedł, aby nas zbawić i dobre życie Ewangelią. Mówić o Bogu, to przede wszystkim mieć jasność, co powinniśmy zanieść mężczyznom i kobietom naszych czasów: Boga Jezusa Chrystusa jako podstawową odpowiedź na pytanie jak i po co żyć.  Dlatego mówienie o Bogu domaga się nieustannego wzrastania w wierze, zażyłości z Jezusem i Jego Ewangelią, głębokiego poznania Boga i entuzjazmu dla Jego planu zbawienia, bez ulegania pokusie sukcesu, lecz stosowania metody Boga, jaką jest wcielenie oraz wejście do prostego domu w Nazarecie i do groty Betlejemskiej; metody przypowieści o ziarnku gorczycy. Trzeba więc nie bać się pokory małych kroków i ufać w zaczyn, który przenika całe ciasto i tajemniczo sprawia jego wzrost (por. Mt 13,33).Mówiąc o Bogu w dziele ewangelizacji, pod działaniem Ducha Świętego, konieczne jest odzyskanie prostoty, niezbędny jest powrót do tego, co istotne w głoszeniu. Dobra Nowina o Bogu-Miłości, który staje się nam bliski aż po Krzyż i który w Zmartwychwstaniu daje nam nadzieję i otwiera nas na życie, które nie ma końca, na życie wieczne. Apostoł Paweł, wyjątkowy głosiciel, przekazuje nam z dużą prostotą nauczanie, które prowadzi do centrum wiary.

W Pierwszym Liście do Koryntian pisze:” Przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże.  Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (2,1-2). Święty Paweł mówi, że nie chce przekazywać siebie, ale pokonuje ogromne odległości, kierowany jednym pragnieniem: głosić Jezusa Ukrzyżowanego – źródło zbawienia, który go zdobył na drodze do Damaszku. Mówić o Bogu znaczy zrobić miejsce Temu, który czyni go znanym, który objawia swoje oblicze miłości; oznacza też wywłaszczenie własnego ja i ofiarowanie go Chrystusowi, ze świadomością, że to nie my mamy moc pozyskiwać innych dla Boga, lecz musimy oczekiwać tego od samego Boga, prosić Go o to. Mówienie o Bogu rodzi się zawsze ze słuchania Go, z zanurzenia się w intensywne życie modlitwy. Przekazywanie wiary dla św. Pawła, nie oznacza przekazywania siebie samego, lecz mówienie otwarcie i publicznie o tym, co widział i przeżył w spotkaniu z Chrystusem, czego doświadczył w swoim życiu już przemienionym przez to spotkanie: oznacza to przekazywanie tego Jezusa, którego odczuwa jako obecnego w sobie i który nadał prawdziwy kierunek jego życiu, aby pomóc zrozumieć wszystkim, że On jest niezbędny światu i jest decydujący o wolności każdego człowieka.  Apostoł nie zadowala się głoszeniem słowa, ale włącza całe swe istnienie w wielkie dzieło wiary.

Aby mówić o Bogu trzeba Mu zrobić miejsce, ufając, że to On działa w naszej słabości: dać mu miejsce bez lęku, z prostotą i radością, z głębokim przekonaniem, że im bardziej postawimy w centrum Jego a nie nas, tym bardziej skuteczne będzie nasze głoszenie. To dotyczy także wspólnot chrześcijańskich: są one powołane do ukazywania przemieniającego działania łaski Bożej, przekraczając wszelki indywidualizm, zamknięcie, egoizm, obojętność, a żyjąc miłością Bożą w codziennych relacjach. Czy takie są naprawdę nasze wspólnoty? Dlatego powinniśmy zapytać w jaki sposób komunikował sam Jezus. Jezus mówił o swoim Ojcu – nazywał go Abba – i o Królestwie Bożym, spoglądając wzrokiem pełnym współczucia na problemy i trudności związanych z ludzkim istnieniem. Jego komunikowanie było nieustannym pochylaniem się nad człowiekiem, aby doprowadzić go do Boga. W Ewangeliach widzimy jak Jezus interesował się każdą ludzką sytuacją, z jaką się spotykał, jak zanurza się w człowieczą rzeczywistość tamtych czasów, z pełnym zaufaniem w pomoc Ojca. Uczniowie, którzy żyją wraz z Jezusem, tłumy, które się z Nim spotykają, widzą jego reakcję na najbardziej dramatyczne problemy, widzą jak mówi, jak się zachowuje; widzą w Nim działanie Ducha Świętego, Boże działanie. W nim spotykają się zapowiedź i życie: Jezus działa i naucza, wychodząc zawsze od osobistej relacji z Bogiem Ojcem.

Ten styl stanie się istotną wskazówką dla chrześcijan: nasz styl życia w wierze i miłości staje się mową Boga we współczesnych czasach, ponieważ poprzez życie przeżywane w Chrystusie, ukazuje wiarygodność tego co głosimy słowami. Musimy być w tym uważni, musimy rozpoznawać znaki czasu w naszej epoce, to znaczy potencjał, pragnienia, przeszkody, jakie napotyka się we współczesnej kulturze, w szczególności pragnienie autentyczności, zalążek transcendencji, wrażliwość na rzecz ochrony stworzenia, i bez lęku głosić odpowiedź, jaką daje wiara w Boga. Rok wiary jest okazją, aby odkryć, dzięki fantazji ożywianej przez Ducha Świętego, nowe drogi na poziomie osobistym i wspólnotowym, tak aby w każdym miejscu siła Ewangelii była życiową mądrością i ukierunkowaniem ludzkiego istnienia. Również w naszych czasach, uprzywilejowanym miejscem, w którym Bóg mówi, jest rodzina, pierwsza szkoła przekazywania wiary nowym pokoleniom. Sobór Watykański II mówi o rodzicach jako o pierwszych głosicielach Boga (por. konstytucja Lumen gentium, 11; dekret Apostolicam actuositatem, 11), którzy są powołani do odkrycia na nowo tej swojej misji, poprzez podjęcie odpowiedzialności za wychowanie, za otwarcie sumienia dzieci na Bożą miłość traktując to jako posługę podstawową dla życia najmłodszych, stając się pierwszymi katechistami i mistrzami wiary dla własnych dzieci.

W pełnieniu tego zadania ważna jest przede wszystkim czujność, która oznacza umiejętność uchwycenia korzystnych okazji, aby wprowadzić do rodziny tematykę wiary i aby pomagać w dojrzewaniu krytycznej refleksji wobec rozlicznych wpływów (uwarunkowań), jakim podlegają ich dzieci. Ta uważność rodziców polega również na wrażliwości aby dostrzec możliwe pytania o charakterze religijnym, obecne w duszy własnych dzieci, niejednokrotnie bardzo widoczne, nieraz ukryte. Następnie radość: przekaz wiary musi zawsze odbywać się w klimacie radości. Jest to radość paschalna, która nie milczy i nie ukrywa rzeczywistości bólu, cierpienia, zmęczenia, trudności, niezrozumienia i samej śmierci, lecz umie dać kryteria, aby wszystko odczytywać w perspektywie chrześcijańskiej nadziei.

Ewangeliczne dobre życie jest właśnie tym nowym spojrzeniem, tą zdolnością do postrzegania każdej sytuacji oczyma samego Boga. Ważne jest aby dopomóc zrozumieć wszystkim członkom rodziny, że wiara nie jest ciężarem, lecz źródłem głębokiej radości, dopomóc zauważyć Boże działanie, dostrzec obecność dobra, które nie czyni hałasu; że wiara daje cenne wskazówki jak dobrze przeżyć własne życie. Na koniec, zdolność do słuchania i do dialogu: rodzina powinna  być środowiskiem, w którym ludzie uczą się żyć razem, rozwiązywać konflikty poprzez wspólny dialog, który jest zbudowany ze słuchania i ze słowa, w którym ludzie uczą się rozumieć i kochać, aby być dla siebie nawzajem znakiem miłosiernej miłości Boga. Mówienie o Bogu oznacza, że poprzez słowa i czyny pomagamy zrozumieć, iż Bóg nie jest zagrożeniem dla naszego życia, lecz raczej jest jego prawdziwym gwarantem, gwarantem wielkości osoby ludzkiej. W ten sposób wracam do początku: mówić o Bogu oznacza przekazywać z mocą i prostotą, słowem i życiem, to co jest istotne: Bóg Jezusa Chrystusa, ten Bóg, który objawił nam miłość tak wielką, że dla nas się wcielił, umarł i zmartwychwstał; ten Bóg, który prosi, aby iść za nim i pozwolić się przemieniać przez swoją niezmierzoną miłość aby odnowić nasze życie i nasze relacje; ten Bóg, który dał nam Kościół, aby razem iść i –poprzez Słowo i Sakramenty – odnowić całe Państwo człowiecze, aby mogło ono stać się Państwem Bożym.

po francusku

Drodzy bracia i siostry,

miłość Boża do nas jest nieskończona i wieczna. Została rozlana w naszych sercach, byśmy to my z kolei przekazywali ją innym. Ale jak mówić dzisiaj o Bogu ludziom nam współczesnym? Naśladujmy sposób działania Boga, który wszedł w kontakt z człowiekiem. Jezus zstąpił z nieba, by nauczyć nas „sztuki życia”. W nim odnajdujemy Boże Oblicze.  Mówienie o Bogu wymaga wzrostu w wierze, zażyłości z Jezusem i Jego Ewangelią oraz zagłębienia się w modlitwie. Im bardziej stawiamy Boga w centrum – a nie nas samych! – tym bardziej nasze przekazywanie wiary będzie owocne, pomimo naszych słabości. Tak jak w Jezusie zbiegają się zapowiedź i życie, tak samo nasz sposób życia w wierze i miłości  powinien mówić o Bogu. Rodzina jest uprzywilejowanym miejscem przekazu wiary nowym pokoleniom. W atmosferze słuchania i dialogu każdy jej członek powinien być dla drugiego znakiem Bożej miłości. Mówić o Bogu, to przekazywać z radością, siłą i prostotą – poprzez słowo i życie – to, co jest najważniejsze: Boga Chrystusowego; tego Boga wcielonego, który tak bardzo nas umiłował, aż do śmierci i zmartwychwstania dla nas; tego Boga, który dał nam Kościół, byśmy podążali wspólną drogą i odnawiali – poprzez Jego Słowo i sakramenty – miasto ludzi tak, aby stało się ono  Miastem Boga.

Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów języka francuskiego, szczególnie tych z Amiens! Patrzcie na ludzkie sytuacje oczami Boga i pozwólcie, by Jego miłość odnawiała wasze życie i relacje! Dzięki temu będziecie tworzyć chrześcijańskie wspólnoty wolne od indywidualizmu, obojętności, zdolne ukazywać wszystkim ludziom przemieniające działanie Bożej łaski. Udanej pielgrzymki!

po angielsku

Drodzy Bracia i Siostry,

W naszej kolejnej katechezie na Rok Wiary rozważamy obecnie zagadnienie, jak mamy mówić o Bogu naszym współczesnym, przekazując wiarę chrześcijańską jako odpowiedź na najgłębsze tęsknoty ludzkiego serca, co oznacza przynoszenie Boga Jezusa Chrystusa mężczyznom i kobietom naszych czasów. Jest to codzienne dawanie cichego i pokornego świadectwa o istocie ewangelicznego orędzia, którą jest Dobra Nowina o Bogu, który jest Miłością i stał się nam bliski w Jezusie Chrystusie aż po krzyż, który w Zmartwychwstaniu przynosi nam nadzieję i obietnicę życia wiecznego. Jezus dał nam przykład: poprzez pełne miłości zatroskanie o pytania ludzi, o ich walki i potrzeby, prowadził ich do Ojca. W zadaniu przynoszenia Boga naszym współczesnym uprzywilejowaną rolę odgrywają rodziny, bo w nich życie wiary przeżywane jest codziennie w radości, dialogu, przebaczeniu i miłości. Bóg Jezusa Chrystusa objawił nam naszą godność osób odkupionych przez miłość i powołał nas w Kościele, aby odnowić miasto człowieka, by mogło ono stać się miastem Boga.

Witam serdecznie członków i współpracowników Zarządu Katolickiej Misji Medycznej, z wdzięcznością za ich charytatywną troskę o opiekę zdrowotną wobec naszych braci i sióstr w krajach rozwijających się. Dla wszystkich pielgrzymów języka angielskiego obecnych na dzisiejszej audiencji, w tym dla grup z Nigerii, Korei i Stanów Zjednoczonych Ameryki, przyzywam Bożego błogosławieństwa radości i pokoju.

 

po niemiecku

Umiłowani bracia i siostry!

W dzisiejszej katechezie chcemy zająć się pytaniem, w jaki sposób możemy dzisiaj rozmawiać z ludźmi o Bogu? Możemy wyjść z założenia, iż większość nam współczesnych posiada jakąś wiedzę o Bogu. Istnieje pewien konflikt pomiędzy cichym wymaganiem Bożej Prawdy a różnorodnymi głosami, które kształtują nasze społeczeństwa. Rozmawiać o Bogu oznacza przede wszystkim mieć świadomość tego, co chcemy dać naszym rozmówcom, mianowicie odpowiedź na podstawowe pytania na temat sensu życia. W tym celu potrzebujemy ufnego obcowania z Bogiem na modlitwie oraz rozważaniu Pisma Świętego. Potrzeba nam zapału dla sprawy Bożej, a równocześnie pokory małych kroków. Koniecznym jest tutaj powrót do prostoty, do istoty Dobrej Nowiny; do świadomości, iż Bóg miłości przychodzi do nas w Jezusie Chrystusie, że ofiaruje się nam na krzyżu, a poprzez zmartwychwstanie daje nam nadzieję życia w obfitości, które nie zna końca. Aby mówić o Bogu musimy ofiarować Mu przestrzeń oraz zaufanie, iż to właśnie On przychodzi z pomocą naszej słabości. Ewangelia uczy nas, iż Chrystus działa w najgłębszej jedności z Ojcem. Również nasze życie wiarą i miłością winno wyrastać z nieustannej więzi z Ojcem Niebieskim. To zaś prowadzi do jedności pomiędzy myśleniem i działaniem, pomiędzy tym, co mówimy, a sposobem w jaki żyjemy  jacy jesteśmy wobec naszych bliźnich, oraz jak szanujemy stworzenie. Najbardziej uprzywilejowanym miejscem rozmowy o Bogu jest rodzina, w której wszyscy jej członkowie dzięki wzajemnemu oddaniu i ufności zdobywają wyczucie tego, jaki jest Bóg, oraz w jaki sposób obdarza  świat dobrem.

Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich niemieckojęzycznych gości. Bóg nie stoi w sprzeczności do naszej ludzkiej egzystencji, lecz jest gwarantem godności oraz niepowtarzalności człowieka. Chciejmy być godnymi tej łaski jako świadkowie Jego  miłości. Bóg niech was wspiera swoim błogosławieństwem na waszej pielgrzymkowej drodze.

po hiszpańsku

Drodzy Bracia i Siostry

Pytanie jakie dziś sobie dziś stawiamy brzmi: jak możemy rozmawiać z Bogiem w naszym czasie? Wiemy, że miłość Boga ze swej natury jest ekspansywna. Sam Bóg, tę miłość przekazuje nam w swoim Synu, umarłym i zmartwychwstałym. Otrzymujemy wiarę słuchając właśnie tego przesłania. To jest ta miłość, która wymaga od nas wyjścia poza samych siebie aby głosić ją wszystkim. Aby rozmawiać z Bogiem konieczne jest byśmy wzrastali każdego dnia w Jego poznawaniu i bliskich relacjach z Panem. W głoszeniu Królestwa nie możemy szukać natychmiastowego sukcesu, ale raczej naśladować Jego przykład pokory i cierpliwości. Nie szukać samych siebie, ale raczej  skupić się na tym co zasadnicze w tajemnicy Boga. Przykładem swojego życia Jezus uczy nas zwrócenia uwagi na słabość człowieka , którego przybliża do Boga. Prośmy Go, aby nasze życie, było takie jak Jego, odzwierciedlające intymną jedność z Bogiem. Tak więc w naszym życiu, w naszych rodzinach wraz z dziećmi będziemy mogli wyrażać tę samą miłość Chrystusa, mając na uwadze wszelkie potrzeby, ludzkie pragnienia dając odpowiedź nadziejom ludzkości.

Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów języka hiszpańskiego, a w szczególności grupy z Hiszpanii, Meksyku, Boliwii i innych państw Ameryki Łacińskiej. Zapraszam was do dawania świadectwa o Bogu, który w śmierci i zmartwychwstaniu swojego Syna wyraził największa miłość do nas, i prosi nas, abyśmy Go naśladowali, i pozwolili się Jemu przemieniać, w sposób, byśmy w Jego Kościele, poprzez Słowo, sakramenty, mogli odnowić cały świat. Bardzo dziękuję!

 

po portugalsku

Drodzy Bracia i Siostry

Przesłanie, które prowadzi nas do spotkania z Bogiem- Miłością, odzwierciedlone jednoznacznie w ukrzyżowanym Jezusie jest skierowane do wszystkich: nie ma zbawienia poza Jezusem Chrystusem. Jak możemy mówić dziś do Boga? Rok Wiary jest okazją do poszukiwania nowych dróg, by pod natchnieniem Ducha Świętego nieść Dobrą Nowinę zbawienia. W tym kontekście pierwszym krokiem jest dążenie do wzrostu w wierze, pogłębiania relacji z Jezusem i Ewangelią, przyjmując ją tak jak Bóg w prostocie komunikował ją całej historii ludzkości, poprzez swojej Wcielenie. Konieczne jest abyśmy powrócili do zasadniczego przesłania Ewangelii, naśladując przykład Jezusa. W Nim, przesłanie i życie splatają się. Jezus naucza i działa, zaczynając zawsze od bliskiej relacji z Bogiem Ojcem. W rzeczywistości przesłanie wiary nie oznacza zatrzymywania jej dla siebie, ale przekazywania jej innym poprzez osobiste doświadczenie spotkania z Chrystusem, zaczynając od własnej rodziny. W tym uprzywilejowanym miejscu mówienia o Bogu, powinniśmy dążyć do zrozumienia, że wiara nie jest obciążeniem, ale głęboką radością, która przemienia życie.

Serdecznie pozdrowienia kieruję do wszystkich pielgrzymów języka portugalskiego, szczególnie do gorliwych posłańców i świadków wiary, którą żyją; do tych, którzy przybyli tu by potwierdzić ją w spotkaniu z Następcą Św. Piotra. Niech Bóg Wam błogosławi! Dziękuję!

Tłumaczenie: Radio Maryja

drukuj