Trwa polityczna walka o samorządy

Nie milkną echa po wczorajszej konwencji Platformy Obywatelskiej w Łodzi. „To najlepszy program samorządowy” – mówią politycy PO. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość nazywa go „zagrywką pod publiczkę”, przypominając, że Platforma jeszcze niedawno krytykowała program 500  plus, a dziś chce go rozszerzać.

„Mamy najlepszy program samorządowy dla Polski” – przekonywał wczoraj Jerzy Buzek partyjnych kolegów do propozycji, z jakimi Platforma rusza na podbój gmin, powiatów i województw.

Jednak wypowiedź Bartosza Arłukowicza mówi jasno – chodzi o to, by nie dopuścić do władzy w samorządach partii Jarosława Kaczyńskiego.

– Polacy oczekiwali programu, przedstawiliśmy go i rozpoczynamy kampanię wyborczą samorządową. Rozpoczynamy bój o to, czy oddać samorządy Kaczyńskiemu czy nie – powiedział Bartosz Arłukowicz.

Jednak to, jak Platforma Obywatelska zapatruje się na Polskę samorządową ukazała rozmowa byłego prezesa PKN Orlen Jacka Krawca z byłym ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim. Jej fragment przytoczył na Twitterze poseł Dominik Tarczyński.

Chciałbym przypomnieć Panie @SchetynadlaPO :
„Ch** z Polską wschodnią”
Oto co myślicie o Polsce samorządowej….

— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) October 21, 2017

Ale nie tylko Polski samorządowej dotyczyła konwencja Platformy Obywatelskiej w Łodzi. Grzegorz Schetyna chce rozszerzyć program 500 plus – program wprowadzony przez Prawo i Sprawiedliwość – zwrócił uwagę Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości.

– Już tyle razy słyszeliśmy, że jest źle, że nie ma pieniędzy, że się nie uda, a potem słyszeliśmy, że jakoś to będzie, a teraz słyszymy, że rozszerzamy program. Myślę więc, że tych wypowiedzi nie należy brać na poważnie. Są to zagrywki pod publiczkę – podkreślił Michał Woś.

W propozycjach programowych zabrakło jasnych deklaracji, co do dzikiej reprywatyzacji. Sprawa ta dotyczy wielu miast w Polsce, w tym Krakowa, Łodzi i Warszawy. Stolicą od lat zarządza wiceprzewodnicząca PO Hanna Gronkiewicz-Waltz – wczoraj wielka nieobecna konwencji.

– Rozmawiałem z nią dzisiaj rano telefonicznie. Upoważniła mnie, by powiedzieć, że jej nie było m.in. z tego powodu, że ma chorą 90-letnią matkę, która jest w szpitalu. I ma swoje sprawy w warszawie. Nie jest to czas na konwencje partyjne, tylko na wyjaśnianie pewnych spraw – usprawiedliwiał nieobecność prezydent Warszawy Bartosz Arłukowicz.

TV Trwam News/RIRM