Profilaktyka w walce z rakiem nerki
Rak nerki to bardzo rzadko występujący nowotwór. Stanowi zaledwie 3 procent wszystkich nowotworów złośliwych. Początkowo przebiega bezobjawowo. Ale co ważne, wczesne wykrycie choroby daje szanse całkowitego wyleczenia. Istotne są jednak systematyczne badania.
Rak nerki występuje częściej u mężczyzn niż u kobiet. To bardzo zdradliwy nowotwór – mówił prof. Andrzej Borówka, urolog.
– Nowotwór niedobry, dlatego, że zachowuje się chimerycznie. Potrafi po usunięciu, po upływie nieraz 15 lat, ujawnić się w postaci przerzutu, który nagle się obudził. I na tym polega zdradliwość tego nowotworu – dodał prof. Andrzej Borówka.
Dlatego tak ważne jest to, by go jak najszybciej rozpoznać. Na podstawie objawów klinicznych jest to niemożliwe. Tu pomocne jest badanie ultrasonograficzne, czyli USG – zaznaczył prof. Paweł Wiechno z Centrum Onkologii w Warszawie.
– Dzięki temu jesteśmy w stanie tę chorobę wyłapać na tyle wcześnie, że bardzo często jest możliwe leczenie pacjenta z intencją wyleczenia pacjenta – powiedział prof. Paweł Wiechno.
Metoda chirurgiczna jest jedyną, która może całkowicie wyleczyć chorego – zauważył dr Roman Sosnowski z Centrum Onkologii w Warszawie.
– Staramy się w dzisiejszych czasach, po pierwsze, nie usuwać całej nerki wraz z guzem, ale usuwać tylko i wyłącznie sam guz, oszczędzając w ten sposób zdrowy miąższ nerki pozostawiając niejako chorego – nazwijmy to – z jedną nerką i fragmentem tej nerki, w której był guz – podkreślił dr Roman Sosnowski.
Kiedy jednak pojawią się przerzuty, wówczas trzeba sięgnąć przede wszystkim po leczenie systemowe. Czyli tak, by nowoczesne leki dotarły do wszystkich komórek nowotworowych i tam je ograniczyły, jeśli chodzi o ich dalszy rozwój.
– Niestety to leczenie na dzień dzisiejszy nie jest w stanie chorego wyleczyć, nie jest w stanie całkowicie pozbawić go komórek nowotworowych, ale jest w stanie poprawić jego jakość życia, zmniejszyć dolegliwości bólowe, spowolnić rozwój choroby i troszkę wydłużyć okres całkowitego przeżycia –
mówił dr Roman Sosnowski.
W Polsce mamy jednak zarejestrowanych dużo więcej preparatów i opcji terapeutycznych, niż refunduje nasz system ubezpieczenia zdrowotnego – zaznaczył dr Jakub Żołnierek.
– Aktualnie NFZ, MZ przewiduje refundacje leczenia dwóch linii terapii systemowej, a więc w przypadku niepowodzenia pierwszej, włączamy kolejny lek po to, aby opanować proces nowotworowy. Niestety w przypadku niepowodzenia drugiej linii, pacjent pozostaje bez opcji leczenia refundowanego – powiedział dr Jakub Żołnierek.
Dlatego tak ważne są systematyczne badania i edukacja – zauważył Tadeusz Włodarczyk, prezes stowarzyszenia mężczyzn z chorobami prostaty „Gladiator”.
– Naszym zadaniem jest prowadzenie edukacji, uświadamianie wszystkim obywatelom, aby wcześnie wykonywali diagnostykę, żeby szli do urologa, żeby uzyskiwali porady i wykonywali pierwsze najprostsze badania – podkreślił Tadeusz Włodarczyk.
Co roku rak nerki rozpoznaje się u ok. 5 tys. osób.
TV Trwam News/RIRM