NFZ oszczędza na leczeniu najmłodszych
Uzdrowiska dziecięce domagają się od NFZ wyższych stawek za leczenie. O ich urealnienie wystąpili dyrektorzy wszystkich dziewięciu placówek medycznych, które mają podpisane umowy z funduszem. Alarmują oni, że obecne stawki są niewystarczające i grożą zamykaniem oddziałów.
To dramatyczna sytuacja – mówi poseł Czesław Hoc. Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia zwraca uwagę, że w planie finansowym na przyszły rok w aspekcie uzdrowiskowym umniejszono sumy na 10 mln zł.
– To bardzo skandaliczny oraz niepokojący sygnał i to w aspekcie wielowymiarowym – zdrowotnym, społecznym, a także aksjologicznym. Dzisiaj uzdrowiska dziecięce są zwijane i tylko dzięki komercyjnym usługom się utrzymują. Nie mogą już dać rady, tym bardziej, że w planie finansowym na 2015 rok w aspekcie środowiska uzdrowiskowego dalej umniejszono sumę na 10 milionów złotych, a więc jeszcze będzie gorzej. To już w ogóle deprecjonuje sposób leczenia uzdrowiskowego, a jest to integralna część systemu uzdrowiskowego – ostrzega poseł Hoc.Obecnie stawka za leczenie dzieci w uzdrowiskach wynosi 90 zł za jeden dzień pobytu. Kierownicy uzdrowisk wyliczyli, że stawki powinny wzrosnąć co najmniej do 105 zł.
W uzdrowiskach dziecięcych leczy się otyłość, schorzenia układu kostno-stawowego i mięśniowego, mózgowe porażenie dziecięce i schorzenia narządu ruchu, schorzenia dróg oddechowych, a także schorzenia kardiologiczne i inne choroby wewnętrzne.
RIRM