MyGdansk.pl: Gdański samorząd zamierza promować LGBT
Samorząd Gdańska chce promować środowiska LGBT w broszurze edukacyjnej stanowiącej element miejskiego programu wsparcia prokreacji – alarmuje stowarzyszenie myGdansk.pl. Jego członkowie zaprezentowali wczoraj kilkunastostronicowy biuletyn, który wkrótce za zgodą rodziców mają otrzymać uczniowie gdańskich szkół.
W publikacji mowa jest m.in. o tym, że bycie osobą homoseksualną, biseksualną czy transseksualną to naturalny, uprawniony i zdrowy sposób wyrażania seksualności. Broszura zawiera też informacje nt. różnych metod antykoncepcji czy instrukcję używania prezerwatyw.
Poprzez taką publikację prezydent Gdańska z Platformy Obywatelskiej chce indoktrynować nasze dzieci – podkreślała na konferencji prasowej Karolina Helmin-Biercewicz ze Stowarzyszenia myGdansk.pl.
– Broszura, która w zamyśle miała promować zdrową prokreację mieszkańców Gdańska, tak naprawdę jest niczym innym, jak promocją środowiska LGBT, promocją antykoncepcji ze szczególnym uwzględnieniem antykoncepcji hormonalnej. Broszura wydatkowana jest ze środków publicznych. Skupia się tak naprawdę na tożsamości kulturowej całkowicie sprzecznej z jakąkolwiek prokreacją. Jako mam stanowczo przeciwstawiam się publikacjom promującym środowiska homoseksualne. Z kilku „ciekawostek”, jakich możemy się z tego biuletynu dowiedzieć, to to, że niemal 25 proc. społeczeństwa to osoby homoseksualne, natomiast nie każdy chłopiec, który się urodzi, musi być w przeszłości mężczyzną i nie każda dziewczyna, która się urodzi, musi w przyszłości być kobietą – mówi Karolina Helmin-Biercewicz.
Gdańska radna Anna Wirska zwróciła się do prezydenta miasta Pawła Adamowicza z interpelacją, w której pyta m.in. o to, kto odpowiada za dobór przedstawionych w broszurze treści i czy były konsultacje w tej sprawie.
Rzecznik prezydenta Adamowicza poinformowała media, że realizatora części edukacyjnej projektu wyłoniono w konkursie, w którym mogły startować także np. stowarzyszenia chrześcijańskie. Dodała też, że zaprezentowana na konferencji prasowej broszura, została wykradziona, co – jak zaznaczyła – jest skandalem.
RIRM