Wpisy

Prof. W. Wysocki dla „Naszego Dziennika” o zarzutach prof. B. Engelking wobec Polaków: Szmalcownicy byli, ale byli ścigani przez Polskie Państwo Podziemne. Faktem jest, że każda społeczność ma swój margines postaw, ale społeczeństwo polskie w przytłaczającej większości wspierało Żydów

Szmalcownicy, owszem, byli, ale byli ścigani przez Polskie Państwo Podziemne. Natomiast kiedyś podejmowałem temat o policji żydowskiej, która była uważana przez Żydów w gettach za gorszą od Gestapo, a przecież to byli funkcjonariusze rekrutujący się tylko ze społeczności żydowskiej. O ile szmalcownicy byli ścigani przez państwo polskie, to wspomniani funkcjonariusze policji żydowskiej byli w jakiś sposób chwaleni (…). Jeśli chodzi o Żydów na terenie okupacji sowieckiej – to jest osobne zagadnienie, ale można powiedzieć, że istniała ścisła współpraca antypolska z okupantem sowieckim. Zresztą znalazło to później swoje odzwierciedlenie w dużej liczbie Żydów w aparacie bezpieczeństwa, aparacie represji (…). Faktem jest też, że każda społeczność ma swój margines postaw, zachowań, ale chodzi o to, żeby to był tylko margines. Żydzi mieli taki margines i taki margines mieli również Polacy, ale społeczeństwo polskie w przytłaczającej większości wspierało Żydów – powiedział prof. dr. hab. Wiesław Wysocki, historyk, prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego oraz wiceprezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, w rozmowie z red. Mariuszem Kamienieckim z „Naszego Dziennika”.

Premier M. Morawiecki o słowach prof. B. Engelking: Skandaliczne i nieuprawnione

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska i Polacy byli przeszkodą i barierą dla Holocaustu, a nie jego współwinnymi. Szef rządu jako skandaliczne i nieuprawnione określił słowa prof. Barbary Engelking, które padły w telewizji TVN. To, co miało miejsce podczas programu, było wielkim zamazywaniem prawdy (…), było kłamstwem – zaznaczył premier.