Phil Jackson wraca do NBA, kryzys Heat

Legendarny trener Chicago Bulls i Los Angeles Lakers, właściciel 13 pierścieni mistrza NBA – Phil Jackson podpisał kontrakt z New York Knicks, gdzie będzie pełnił rolę prezydenta klubu. Tymczasem aktualni mistrzowie NBA Miami Heat przegrali piąty z sześciu ostatnich meczów. Dobry mecz rozegrał Marcin Gortat w zwycięskim spotkaniu ze swoją byłą drużyną – Orlando Magic.

Phil Jackson w trakcie swojej długoletniej kariery zdobył 11 tytułów mistrzowskich jako trener Chicago Bulls i Los Angeles Lakers oraz 2 jako zawodnik New York Knicks. Teraz będzie miał możliwość pomóc swojej byłej drużynie jako jej prezydent. 68-letni Jackson podpisał z Knickerbockers pięcioletni kontrakt opiewający na 12 milionów dolarów za sezon. Obecnie nowojorczycy zajmują 9. miejsce w konferencji wschodniej i z bilansem 26-40 walczą o awans do fazy Play-Off. Słaba postawa drużyny w tym sezonie nie jest jednak jedynym problemem, z którym będzie musiał walczyć nowy prezydent klubu. Po tym sezonie kuszony przez wiele klubów będzie lider drużyny Carmelo Anthony, który dąży do zdobycia pierwszego w karierze mistrzostwa ligi. Obecność Jacksona ma pomóc włodarzom Knicks w przekonaniu Carmelo do pozostania w Nowym Jorku.

Tymczasem w lidze NBA kryzys przeżywają mistrzowie dużej ligi – Miami Heat. Ekipa trenera Erika Spoelstry przegrała tej nocy piąty mecz z ostatnich sześciu. Tym razem mistrzowie ulegli na własnym parkiecie Denver Nuggets. Wśród przegranych zawiódł lider drużyny LeBron James, notując ostatecznie 21 punktów, 6 asyst i 6 zbiórek. James spudłował także kluczowy rzut za trzy na 26 sekund przed końcem spotkania. Wśród gości brylował Kenneth Faried, który zdobył w 24 punkty, 10 zbiórek i 3 przechwyty.

 

Z kryzysu udało się już wyjść natomiast liderom na wschodzie, czyli Indianie Pacers, która pokonała tej nocy na wyjeździe Philadelphię 76ers. Gospodarze ponieśli już 19 porażkę z rzędu. Sixers słabiej grali tylko w sezonie 1972/73, gdy doznali aż 20 kolejnych porażek.

Do podobnie nierównego spotkania doszło w San Antonio, gdzie miejscowi Spurs podejmowali Lakers. Drużyna z Teksasu nadal ma najlepszy bilans w całej lidze. Los Angeles Lakers natomiast zostali dziś pierwszą drużyną, która oficjalnie straciła już szansę na awans do Play-Offs. Pomimo tego, że trener gospodarzy dał odpocząć swoim liderom Spurs bezlitośnie rozgromili jeziorowców 119-85.

W całkiem innych humorach są natomiast inni przedstawiciele miasta aniołów – Los Angeles Clippers, którzy nie przegrali żadnego z ostatnich 10 meczy. Tym razem gracze Doca Riversa pokonali Utah Jazz 96-87 i są obecnie posiadaczami najlepszej serii zwycięstw w lidze. Ich bilans 47-20 daję im obecnie trzecią pozycję na zachodzie.

Swój mecz wygrali Washington Wizards Marcina Gortata. Czarodzieje pokonali po dogrywce Orlando Magic 105-101. Polak był bardzo ważną częścią swojego zespołu, zdobywając 19 pkt. i notując 14 zbiórek. Miał także trzy asysty, dwa bloki, przechwyt, stratę i dwa faule. Wizards są obecnie na 6. miejscu w konferencji wschodniej. Swoją pozycję w tabeli Washington będzie mógł poprawić już dzisiaj, ponieważ ich rywalem będą wyprzedzający ich o jedną pozycję Brooklyn Nets

WYNIKI:

Charlotte Bobcats – Minnesota Timberwolves  105:93

Orlando Magic – Washington Wizards 101:105

Philadelphia 76ers – Indiana Pacers   94:101

Toronto Raptors – Memphis Grizzlies 99:86

Boston Celtics – Phoenix Suns 80:87

Miami Heat – Denver Nuggets 107:111

New Orleans Pelicans – Portland Trail Blazers  103:111

San Antonio Spurs – Los Angeles Lakers 119:85

Utah Jazz – Los Angeles Clippers 87:96

Golden State Warriors – Cleveland Cavaliers 94:103

SPORT/ RIRM