NBA. Dziewięć punktów Gortata, porażka Wizards w Toronto

Marcin Gortat zdobył dziewięć punktów i miał osiem zbiórek, a jego Washington Wizards w koszykarskiej lidze NBA ulegli na wyjeździe Toronto Raptors 93:95. Trzecia w sezonie przegrana z tym zespołem kosztowała ich spadek na 5. miejsce w Konferencji Wschodniej.


Raptors wygrali siedem z ostatnich ośmiu spotkań obydwu drużyn, jedynej porażki doznali 27 lutego ubiegłego roku w Waszyngtonie 129:134 po trzech dogrywkach.

W środę też było blisko do przedłużenia czasu gry. Po tym, gdy w końcówce spotkania DeMar DeRozan zdobył dwa punkty, dając gospodarzom prowadzenie 95:93, „Czarodzieje” mieli jeszcze 12,9 s na odmienienie losów spotkania.

Ich lider John Wall został jednak najpierw zablokowany pod koszem, a gdy zespół ponawiał akcję, nie trafił w ostatniej sekundzie rzutu za trzy punkty, który mógł dać zwycięstwo.

Polski środkowy grał 25 minut, trafił cztery z ośmiu rzutów z gry i jeden z dwóch wolnych, zebrał sześć piłek w obronie i dwie w ataku, miał także dwa bloki i dwie straty. Raz sam został zablokowany.

Najwięcej punktów dla Wizards, którzy wystąpili bez kontuzjowanych Bradleya Beala i Krisa Humphriesa, uzyskali Wall – 21 i osiem asyst, Paul Pierce – 17, Brazylijczyk Nene – 14 i rezerwowy Drew Gooden – 10 i 12 zbiórek.

W zespole gospodarzy wyróżnili się Lou Williams – 27 pkt, DeRozan – 23, Kyle Lowry – 13 i Wenezuelczyk Greivis Vasquez – 11.

Poprzednie dwa spotkania tych zespołów w bieżącym sezonie Raptors wygrali 103:84 u siebie i 120:116 w Waszyngtonie. Trzecie i ostatnie było najbardziej wyrównane.

Prowadzenie zmieniało się 14 razy, dziesięciokrotnie tablica pokazywała remis. Najkorzystniejszy dla siebie wynik gospodarze uzyskali na początku drugiej kwarty (36:27), po trzech kolejnych rzutach za trzy punkty.

Goście z kolei w trzeciej odsłonie mieli 10-punktową przewagę (73:63), ale kończyli tę część meczu prowadząc tylko 76:75. Rozstrzygająca była czwarta kwarta, którą miejscowi rozpoczęli od „trójki” Vasqueza. W jej połowie koszykarze ze stolicy, dzięki dobrej grze Goodena, prowadzili 85:80, ale po kolejnych trzech minutach przegrywali 89:93.

Gortat, który w pierwszej fazie meczu skutecznie powstrzymywał litewskiego środkowego gospodarzy Jonasa Valanciunasa (6 pkt, 5 zb.) pod bronionym koszem, w ostatniej kwarcie w ogóle nie dostał szansy gry od trenera Randy’ego Wittmana. Polak miał najwyższy z obu zespołów wskaźnik „plus/minus”. Gdy przebywał na parkiecie jego drużyna wygrała ten fragment ośmioma punktami.

Z dorobkiem 33 wygranych i 21 porażek Wizards spadli na piąte miejsce w Konferencji Wschodniej, za Atlanta Hawks (43-11), Toronto (36-17), Chicago Bulls (33-20) i Cleveland Cavaliers (także 33-21).

Po przerwie na Weekend Gwiazd koszykarze ze stolicy wznowią rozgrywki w piątek 20 lutego właśnie spotkaniem z „Kawalerzystami” z Cleveland na własnym parkiecie.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl