fot. PAP/EPA

Formuła 1. Red Bull mistrzem świata konstruktorów! Zwycięstwo Maxa Verstappena

Max Verstappen z Red Bulla wygrał wyścig Formuły 1 o Grand Prix Japonii. Tym samym austriacki zespół po raz szósty w historii sięgnął po tytuł mistrzów świata konstruktorów. Podium uzupełnili kierowcy McLarena. Drugi był  Brytyjczyk Lando Norris, a trzeci Australijczyk Oscar Piastri.


Red Bull pojawił się w Japonii z chęcią zamazania wydarzeń, do jakich doszło przed tygodniem w Singapurze. Tam najpierw obaj kierowcy zespołu zakończyli kwalifikacje w drugiej dziesiątce, a w niedzielę – po raz pierwszy w sezonie – żaden z nich nie stanął na podium. Na torze Suzuka cały team był więc niezwykle zmotywowany. Widać to było już w wygranych przez Maxa Verstappena kwalifikacjach.

Holender potwierdził swoje umiejętności także podczas wyścigu. Na samym początku obronił pozycję lidera i konsekwentnie utrzymywał ją przez dużą część rywalizacji. Do świetnej jazdy i zwycięstwa dorzucił jeszcze najszybsze okrążenie. Zdecydowanie gorzej poradził sobie Sergio Perez. Meksykanin został dwukrotnie ukarany przez sędziów, a na 15. okrążeniu wycofano go z wyścigu przez problemy z samochodem. Kierowca niespodziewanie wrócił na tor na 39. okrążeniu. Jak się okazało, drugą karę Perez otrzymał chwilę przed zjazdem do boksu i w tamtym momencie nie mógł jej wykonać. Red Bull obawiał się, że będzie to skutkowało przesunięciem zawodnika o kilka pozycji podczas zbliżającego się Grand Prix Kataru. Meksykanin wyjechał więc na tor, przejechał cztery okrążenia, odrobił zaległą karę i ponownie wycofał się z rywalizacji.

Postawa Sergio Pereza nie przeszkodziła jego zespołowi w osiągnięciu sukcesu. Red Bull sięgnął po drugie z rzędu i szóste w swojej historii mistrzostwo świata konstruktorów. Natomiast sam Max Verstappen odnotował 48. zwycięstwo w karierze i znacznie przybliżył się do wywalczenia kolejnego tytułu mistrza świata kierowców. Co ciekawe, Holender ustanowił kolejny rekord. Ma on obecnie największą przewagę punktową w klasyfikacji generalnej nad drugim kierowcą. Wynosi ona 177 punktów.

Za plecami Verstappena po pewne podium zmierzali Lando Norris oraz Oscar Piastri. I w takiej kolejności kierowcy McLarena zakończyli niedzielne zmagania. Dla Australijczyka jest to pierwsze podium w karierze. Piastri jest też pierwszym debiutantem od czasów Lance’a Strolla, który w wyścigu zajął miejsce w czołowej trójce.

Tuż za podium uplasował się Charles Leclerc z Ferrari. Piąty był Lewis Hamilton z Mercedesa, który przez długi czas toczył ciekawy pojedynek ze swoim zespołowym kolegą – Georgem Russellem. Dopiero polecenie zespołowe sprawiło, że siedmiokrotny mistrz świata znalazł się z przodu i odjechał byłemu kierowcy Williamsa. Ten natomiast stracił swoją pozycję na rzecz Hiszpana Carlosa Sainza z Ferrari.

 

Sport.RIRM

drukuj