Formuła 1. Max Verstappen liczy na zakończenie złej passy w Baku
Lider mistrzostw świata Formuły 1 i obrońca tytułu, Holender Max Vesrtappen, liczy, że w niedzielę uda mu się przerwać pechową serię na torze w Baku i po raz pierwszy stanąć na podium podczas zmagań w Azerbejdżanie.
Mistrz świata sezonu 2021 nigdy nie ukończył wyścigu Baku w czołowej trójce. W pięciu edycjach Holender zdobył łącznie zaledwie 16 punktów.
W 2016 roku, gdy wyścig nosił nazwę GP Europy, Max Verstappen zajął ósme miejsce. Rok później (już pod nazwą GP Azerbejdżanu) z wyścigu wyeliminował go problem z ciśnieniem oleju, natomiast w kolejnym sezonie zderzył się z ówczesnym kolegą z zespołu – Australijczykiem Danielem Ricciardo.
W 2020 r. wyścig nie odbył się z powodu pandemii COVID-19, a przed rokiem 23-latek pewnie prowadził w rywalizacji, jednak na pięć okrążeń przed końcem jego lewa tylna opona została przebita, a Holender uderzył w barierki i zakończył udział w Grand Prix.
„Nie mogę się doczekać powrotu do Baku. Mamy kilka niedokończonych spraw z poprzedniego roku. (…) Jest to bardzo wymagający tor z dużymi strefami hamowania i małym marginesem na błędy. Znalezienie odpowiednich ustawień bolidu będzie trudne. Szczególną uwagę trzeba będzie zwrócić na dobre ustawienia skrzydeł” – powiedział kierowca Red Bull Racing.
W zupełnie innej sytuacji znajduje się jego kolega z teamu – Meksykanin Sergio Perez. Zwycięzca ostatniego wyścigu w Monako dobrze czuje się na tym torze. Od 2016 roku trzykrotnie stanął na podium, wygrywając ubiegłoroczne zmagania. Punktów w Baku nie zdobył tylko w sezonie 2017, kiedy nie ukończył wyścigu.
„Lubię tory uliczne, ponieważ pokazują one, jak ważny jest kierowca. Oczywiście, kiedy jedzie się na krawędzi ryzyka łatwiej o błąd, jednak ostatecznie to właśnie osiąganie granic pozwala na walkę o zwycięstwo” – podsumował Sergio Perez.
Po siedmiu rundach liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata jest Max Verstappen (125 punktów). Holender o dziewięć „oczek” wyprzedza Monakijczyka Charlesa Leclercka z Ferrari. Na trzecim miejscu jest Sergio Perez (110 punktów).
Niedzielny wyścig o GP Azerbejdżanu rozpocznie się o godz. 13.00 czasu polskiego.
PAP