Ekstraklasa. Trwa marazm Termaliki, trzy punkty dla Śląska

BrukBet Termalica Nieciecza pozostaje jedyną drużyną Lotto Ekstraklasy bez zwycięstwa na wiosnę. Tym razem podopieczni Czesława Michniewicza nie poradzili sobie z walczącym o utrzymanie Śląskiem Wrocław. Piłkarze Jana Urbana pokonali na wyjeździe Słonie 2:1.


Zarówno Śląsk, jak i Termalica nie są aktualnie w najwyższej formie. Wrocławianie mają za sobą trzy przegrane mecze z rzędu, w których stracili aż dziesięć goli. Podopieczni Czesława Michniewicza nie wygrali natomiast w lidze od 16 grudnia (2:0 z Pogonią Szczecin). Jedni i drudzy mają jednak do osiągnięcia konkretny cel przed finiszem sezonu. Słonie walczą o pozostanie w grupie mistrzowskiej, by nie przejmować się bytem na najwyższym poziomie w kolejnej kampanii. Piłkarze Jana Urbana potrzebują z kolei punktów w walce o utrzymanie w elicie.

Wynik już w 5. minucie otworzył Robert Pich. Ryota Morioka zagrał Słowakowi w uliczkę, a ten mocnym strzałem po ziemi nie dał szans Krzysztofowi Pilarzowi. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Po kilku nieudanych próbach z gry udało się doprowadzić do remisu po stałym fragmencie gry. Z rzutu wolnego z dwudziestu sześciu metrów w słupek uderzył Roman Gergel. Futbolówka odbiła się od Mariusza Pawełka. Pierwszy znalazł się przy niej Artem Putiwcew, który z niewielkiej odległości zdobył swojego premierowego w barwach Słoni gola. Pięć minut przed przerwą po centrze Dawida Nowaka minimalnie niecelnie główkował Gergel. Oba zespoły w pierwszych czterdziestu pięciu minutach oddały po jednym celnym strzale i oba schodziły do szatni przy wyniku 1:1.

W przerwie piłkarze nastawili celowniki. Już na początku drugiej połowy Mariusz Pawełek i Krzysztof Pilarz uratowali skórę kolegom z obrony. Bliski szczęścia w 63. minucie był Piotr Celeban. Kapitan Śląska przymierzył głową po centrze z rzutu rożnego, ale piłka trafiła w boczną siatkę. Przed dobrą szansą stanął także Ryota Morioka. Japończyk z zaledwie pięciu metrów uderzył jednak w Pilarza. Szalę zwycięstwa na korzyść przyjezdnych przechylił Adam Kokoszka. W 83. minucie obrońca wrocławskiego klubu silnym strzałem skutecznie zamknął akcję po dośrodkowaniu Łukasza Zwolińskiego.

Śląsk, dzięki wygranej, awansował na dwunaste miejsce w ligowej tabeli. Wrocławianie mają cztery oczka przewagi nad strefą spadkową. Termalica spadła na siódmą pozycję, a dziewiąta w stawce Wisła Płock traci do niej cztery oczka.

***

BrukBet Termalica Nieciecza Śląsk Wrocław 1:2 (1:1)
Artem Putiwcew 18’ – Robert Pich 5’ Adam Kokoszka 83’

Termalica: Krzysztof Pilarz – Guilherme, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Patryk Fryc – Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak – Patrik Misak (59’ David Guba), Samuel Stefanik, Roman Gergel (72’ Martin Miković) – Dawid Nowak (62’ Vladislavs Gutkovskis)

Śląsk: Mariusz Pawełek – Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Augusto – Ostoja Stjepanović, Aleksandar Kovacević – Joan Roman, Ryota Morioka (80’ Sito Riera), Robert Pich – Łukasz Zwoliński (85’ Kamil Biliński)

Żółte kartki: Guilherme (Termalica) oraz Augusto, Aleksandar Kovacević (Śląsk)

Sport.RIRM

drukuj