fot. PAP/Leszek Szymański

ATP Pune. Kamil Majchrzak odpadł w półfinale

Kamil Majchrzak na półfinale zakończył udział w turnieju ATP na kortach twardych w Pune. Polski tenisista, który po raz pierwszy w karierze dotarł do „czwórki” w imprezie tego cyklu, przegrał z rozstawionym z „szóstką” Finem Emilem Ruusuvuorim 3:6, 6:7 (0-7).


W pierwszym secie Kamil Majchrzak toczył wyrównany pojedynek z Emilem Ruusuvuorim do stanu 3:3. Trzy ostatnie gemy należały jednak do Fina. W drugiej odsłonie 26-letni Polak prowadził już 5:3, ale pozwolił przeciwnikowi odrobić straty. W „tie-breaku” zaś nie zdołał zapisać na swoim koncie żadnego punktu.

To drugi mecz między tymi tenisistami. Majchrzak musiał uznać wyższość Ruusuvorima także w pierwszej rundzie ubiegłorocznej edycji wielkoszlemowego US Open. Wówczas „urwał” mu seta.

Mimo sobotniej porażki gracz z Piotrkowa Trybunalskiego może mieć powody do zadowolenia. W ćwierćfinale odprawił bowiem rozstawionego z numerem drugim Włocha Lorenzo Musettiego. Co więcej, Polak dotychczas najdalej w turnieju ATP dotarł do ćwierćfinału.

„Cieszę się, że osiągnąłem tu swój pierwszy półfinał. Mam nadzieję, że takich wyników będzie coraz więcej i będę mógł swoją grę już na stałe przenieść na poziom ATP, tylko czasami grając jeszcze w challengerach, a nie na odwrót. Wyraźnie poprawiłem swój tenis i z taką grą mam argumenty, żeby tam się znaleźć i na stałe rywalizować w większych turniejach. Jeśli przypilnuję zdrowia i będę się dalej rozwijać, to powinno to wszystko dalej iść w dobrym kierunku” – zaznaczył zawodnik cytowany przez Polski Związek Tenisowy.

W pierwszej połowie stycznia bardzo dobry występ w drużynowym ATP Cup przerwał mu przed półfinałem pozytywny wynik testu na COVID-19. Po tygodniowej kwarantannie miał niewiele czasu na przygotowania do wielkoszlemowego Australian Open. W Melbourne po raz pierwszy w karierze dotarł do drugiej rundy, ale mówił potem wprost, że był wówczas daleki od normalnej dyspozycji.

Dzięki bardzo udanemu występowi w Indiach w poniedziałek powinien awansować do czołowej „80” listy ATP. Dotychczas najwyżej w karierze był na 83. pozycji.

„Zwykle potrzebowałem więcej czasu, żeby dobrze wejść w sezon, ale w tym roku jakoś się to inaczej potoczyło. Mam nadzieję, że utrzymam wysoką formę w kolejnych tygodniach i będę regularnie poprawiał ranking. To dobry czas, bo obecnie nie bronię zbyt wielu punktów, więc każdy dobry wynik będzie mi dawał kolejny awans. Z taką grą, jaką prezentuję od początku roku, powinienem już niedługo przystąpić do ataku na Top 50. Myślę, że stać mnie na to” – ocenił Majchrzak.

W Pune startował też polski debel – Szymon Walków i Jan Zieliński. Tenisiści odpadli w pierwszej rundzie.

***

Tata Open Maharashtra (Pune, Indie), półfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Emil Ruusuvuori (Finlandia, 87) – Kamil Majchrzak (Polska, 95) 6:3, 7:6 (7-0)

PAP

drukuj