XVII Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę : Słowo po komunii


Pobierz Pobierz

Kochani, jeszcze macie zdrowie, czy nie? Dzisiaj jechaliście z daleka, z różnych stron: z Gniezna, ze Szczecina, Ostrołęki, Kolonii, Gdyni, Białegostoku, Sierakowic… Niech każdy powie głośno, skąd. Pan Bóg na pewno usłyszał, Matka Boża też. Bóg zapłać za piękne napisy: „Polacy, obudźmy się! Bądźmy razem z Bogiem i z Maryją” – oczywiście Sokołów Podlaski…

Wczoraj miałem szczęście jechać przez Sokołów Podlaski i Ostrów Mazowiecką z ojcem Grzegorzem na 15. rocznicę biskupstwa ks. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza, którego pozdrawiamy gorąco. I mówiliśmy tak: „Jaka piękna ta Polska! Jak się ludzie sami biorą do roboty. Te domy jakie piękne. Widać, że oni to kochają”. I pomyślałem, że gdyby Polską rządzili ludzie, którzy ją kochają, to by ona inaczej wyglądała. Módlmy się o to tutaj, u Matki Bożej, żeby rzeczywiście ludzie wierzący prawdziwie rządzili Polską. Ja przy księżach biskupach tu powiem, bo Matka Boża to już słyszała nieraz ode mnie i dzisiaj też słyszy, jak mówię: „Boże, jak tej Polski żal. Taka piękna, tacy piękni byli Polacy przez tysiąc lat. Co się dzieje?! Polacy, obudźcie się!”. Ale to zależy teraz od każdego z nas. Tylu jest was teraz, więcej niż dwunastu, jak było w Wieczerniku po zesłaniu Ducha Świętego. Zobaczcie, co się stało – świat przyjął Pana Jezusa. Trzeba tylko trochę więcej ognia. Babcie, do roboty! Nie tylko www.babcia. Cieszymy się, że na kursy przyjeżdżają. Jest tu Jego Magnificencja ojciec rektor Krzysztof Bieliński. Nasza uczelnia zorganizowała specjalne kursy komputerowe dla wszystkich i specjalne kursy „Akademickie spotkania z mistrzami” przez internet. Wszystko jest wtedy bez granic. A więc internet koniecznie – babcie, dziadkowie, rodzice! Nie tylko młodzież, ale wszyscy. Trochę więcej ognia, żebyśmy Polskę uratowali! Siać, siać! Sługa Boży Jan Paweł II powiedział do Rodziny Radia Maryja: „Jesteście podobni do ewangelicznego siewcy, który wyszedł siać”. Kto jest podobny, ręka do góry… Akurat! Jakby tak wszyscy, to by ta Polska inaczej wyglądała, prawda? A nie takie dziadostwo. I w takie dziadostwo Polska jest wprowadzana. To przecież jest dramat. Jakaś kobieta z Brukseli mówi, czy ma być stocznia, czy nie, przecież to wstyd. Wybaczcie. Naprawdę, ja się pytam: gdzie ja jestem? Przyjechała, pogadała, wszyscy o tym opowiadali, wszystkie telewizornie… Szkoda gadać. Jak tak będzie, to już po Polsce. Niech mi księża biskupi wybaczą, ale dla mnie to jest dramat. To już właściwie po Polsce. Teraz to wiarę budować, rodzinę i kulturę. Za wszelką cenę, za wszystkie skarby świata. Wtedy przetrwamy. I ta Unia, taka bez życia, zabijająca człowieka, ciało i ducha, i wiarę, ta Unia umrze. Ta Europa umrze, a szkoda. Polacy, naprawdę, obudźmy się! Dlatego jesteśmy tu, na Jasnej Górze.
Bóg zapłać ks. bp. prof. Ignacemu Decowi przewodniczącemu dzisiaj temu świętemu zgromadzeniu dzisiaj. Bóg zapłać z całego serca. Naprawdę potrzebujemy takiego wzmocnienia, błogosławieństwa i śmiałego prowadzenia od pasterzy.
Bóg zapłać ks. bp. Wacławowi Depo, który jutro ma przewodniczyć, ale już dzisiaj przybył z przepięknego Zamościa. Mówią, że Zamość to Padwa Północy, a ja mówię, że Padwa to jest Zamość Południa. Przepiękny jest Zamość… Ale widzicie, żeby to odbudowali, to byłoby przepiękne. Tylko tak czekają, że Unia da. Da… Nawet nie potrafią wziąć, 1 procent i jeszcze nie wzięli, widzicie? Trzeba się modlić o rządy mądrych, dobrych ludzi i wybierać mądrych, dobrych ludzi. My im przebaczamy wszystko, co mówili, nawet na słuchaczy Radia Maryja, błogosławimy. Ale ja nigdy nie wybierałem tego. Nigdy. Trzeba wybierać zawsze mądrzejszych. Wychowujcie wasze dzieci, żeby zaczęły mądrze Polski bronić i budować rodzinę.
Bóg zapłać z całego serca ks. bp. Tadeuszowi Bronakowskiemu, który jest tutaj. Zaraz będzie musiał jechać do Łomży. Pozdrawiamy bardzo serdecznie ks. bp. Stanisława Stefanka, ordynariusza łomżyńskiego. I ks. bp. Tadeusza Zawistowskiego, który bardzo kocha media. Jutro ci księża biskupi będą w Łomży, bo mają wielkie uroczystości ku czci św. Brunona, i my też będziemy się z nimi duchowo łączyć, a oni na pewno nam błogosławią. Wszystkim gorąco dziękujemy.
Kochani, cieszę się, że jesteście, z całego serca. Cieszę się pogodą, cieszę się wszystkim. Tylko teraz trzeba naprawdę się sprężyć i do roboty – odzyskać całą Polskę, a najpierw młodzież. Babcie, kochajcie wnuków, porozmawiajcie z nimi o tym, jaka piękna była Polska, gdy była z Chrystusem, jaka piękna jest rodzina, gdy jest z Panem Jezusem i Matką Bożą. Żeby młodzi nigdy nie zdradzili, bo teraz jest takie niszczenie, jakiego jeszcze nie było w historii Polski. Za pomocą mediów idą jak walec potworny, rozjeżdżają te dusze. Słyszycie w Radiu Maryja, ile różnych rzeczy mówimy, i pewnie dlatego nas tak kochają… inaczej. Ale my się nie łamiemy, tylko „Alleluja i do przodu!”, „Alleluja i pod prąd!”. Tylko zdechłe istoty płyną z prądem, prawda? Wiecie jakie. My żyjemy odważnie, z miłością do przodu. Błogosławimy wszystkich, którzy nam złorzeczą, i do przodu! Oddajemy i patrzymy na Pana Jezusa. Jest tu krzyż, który przytulał do serca Ojciec Święty w Wielki Piątek, parę dni przed odejściem do Domu Ojca. Jest teraz w niebie przy Panu Jezusie. Właśnie, żeby on nas uratował. Pomóżmy mu uratować całą Polskę, dzieci i młodzież, zacznijmy ostro pracować. Tak czy nie? Kochacie wasze dzieci? I nie mówcie, że trudno. Jak jest miłość, to wszystko jest łatwe.
Kochani, cieszymy się wieloma sprawami. Jutro odznaczymy wszystkich berecikami. Jutro rozdamy pół miliona moherowych berecików. Niektórzy już mają, ale przydadzą się one dla tego najbliższego, który nie mógł dojechać.
Co nas jeszcze bardzo cieszy? Dzisiaj witamy wRodzinie. Co wy na to? Przyszli do nas i nam zaproponowali. Kapitał jest polski, żeby te pieniądze nie wypływały. I żeby było jasne – to nie jest nasza sieć. Żebyście nie mówili, że to jest sieć Fundacji „Lux Veritatis”. Nie. Fundacja „Lux Veritatis” założyła też telewizję, na którą potrzeba wielu ludzi i środków. Taka jedna kamera wiecie, ile kosztuje? 50 tysięcy euro, bez obiektywu. Trzeba robić telewizję z byle jakim sprzętem czy z porządnym? Nas nie stać na byle co. Nie robimy z niczego, to wszystko powstaje dzięki solidarności iluś Polaków. Nie wszystkich, nawet nie wszystkich słuchaczy Radia Maryja, ale część rozumie i pomaga. I idziemy. wRodzinie. Sieć nie jest Fundacji „Lux Veritatis”. Nazwa i logo są własnością tego operatora, o którym słyszeliście, i Fundacji „Lux Veritatis”. Fundacja daje różne usługi i za to dostaje pieniądze. A my szukamy pieniędzy, musimy opłacić operatorów, zapłacić ludziom w telewizji. Nie chcemy płacić byle jak, żeby mogli założyć normalnie rodzinę, tak jak gdzie indziej. Żeby mogli godnie żyć. To jest nasze marzenie. Stać katolików na to, trzeba o to dbać. Jeśli mówimy o nauce społecznej Kościoła, to musimy ją realizować. Także uczelnia. Uczelnia to jest przyszłość, to jest dobra uczelnia. I nie bójcie się, bo absolwenci tej uczelni znajdują pracę, bo dobrzy Polacy, którzy chcą czegoś dobrego, szukają etycznie porządnych i wykwalifikowanych ludzi. Ta uczelnia taka jest. Powiedzcie o tym innym. Cieszymy się tą sprawą.
Chciałbym też bardzo jasno już dzisiaj powiedzieć, że Fundacja „Lux Veritatis” weszła w porozumienie ze SKOK-ami Stefczyka. To jest polska Kasa. Zobaczymy, jak to się będzie rozwijało, będziemy wam o tym mówić przez radio i telewizję. Mamy nadzieję, że wszystko będzie bardzo uczciwie szło, bo to są Polacy. I daj Boże, niech się Polacy organizują.
I jeszcze jedno. Jutro o tym powiemy, myślę, że będzie pan minister Szyszko, minister oczywiście z poprzedniego rządu, nie z tego. Jeszcze raz jutro powiemy wszystkim: zaczynamy drugi odwiert geotermalny! Żeby było jasne, możemy wam powiedzieć, że z tego odwiertu, który już jest w Toruniu, można ogrzać spokojnie 30-tysięczne miasto. Trzeba to kontynuować, bo to musi być dobrze zrobione. Z tego można zrobić baseny, w których można leczyć reumatyzm… Nie mylić z romantyzmem. Można leczyć wszystkie schorzenia – takie są dobre wody mineralne. Mogą być w Niemczech, w Austrii, na Słowacji, w Zakopanem? A dlaczego nie na północy? Tylko trzeba, żeby Polacy o tym wiedzieli i byli bardzo solidarni. W Olkuszu, gdy byłem dzieckiem, to mi mówili: „Uważaj, dziecko, obiecanki-cacanki, a głupiemu radość”. Tak mi mówili i dlatego ja w te obietnice nie wierzę i na tym dobrze wychodzę. Jak dotąd ci, którzy wiele mówią i obiecują, wszystko nam popsuli, ale i tak się wypłaciliśmy. W zeszłym roku na Jasnej Górze powiedzieliśmy Matce Bożej: „Robimy”, i udało się. Pierwszy odwiert. Teraz zaczynamy drugi odwiert i musimy się bardzo spieszyć.
Kochani, wszystkim dziękujemy, kapłano, siostrom zakonnym, organizatorom, wam wszystkim tutaj, wspaniałej orkiestrze, którą prowadzi mjr dr Stanisław Strączek. Ale nie doktor medycyny – doktor muzykologii. Bardzo porządni ludzie i ze stron ojca Jana Króla. Dziękujemy serdecznie. Zobaczcie, są w pięknych polskich strojach ludowych, nie wstydzą się. Tak trzymać. Znad Dunajca są.
Kochani, dziękujemy bardzo gorąco wszystkim po kolei. To nagłośnienie jest takie dobre, bo to robi pan ze Śląska, pan Jan Rduch. Życzę panu, żeby pan całą Polskę nagłośnił dobrze, i to tak, żeby prawdę usłyszała, prawdę w miłości.
Kochani, jeszcze dzisiaj, jeżeli ktoś chce nam pomóc, niech pomyśli o róży dla Matki Bożej. Są też książki prof. Jerzego Roberta Nowaka, który wydał książkę na dzisiaj „Alleluja i pod prąd”, ciekawe wypowiedzi o Radiu Maryja.

drukuj