Spróbuj pomyśleć: „Który skrzywdziłeś człowieka prostego”


Pobierz Pobierz

Szczęść Boże!

Który skrzywdziłeś człowieka prostego

Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,

NIE BĄDŹ BEZPIECZNY. Poeta pamięta

Możesz go zabić – narodzi się nowy.

Spisane będą czyny i rozmowy.

Powyższy fragment wiersza Czesława Miłosza, laureata literackiej nagrody Nobla 1980, widnieje na pomniku Poległych Stoczniowców 1970 odsłoniętym 16. grudnia 1980 r. w X rocznicę wydarzeń grudnia 70 w Gdańsku na pl. Solidarności.

Wiersz powstał w 1950 r. w Waszyngtonie, gdzie Czesław Miłosz jako wysoki urzędnik ambasady PRL reprezentował jeden z dwóch najbardziej jawnie odrażających i krwiożerczych totalitaryzmów znanych ludzkości. Od przedwojnia lewicowe i antypolskie manifestacje Miłosza nie mogły ujść uwadze KGB, stąd i pełnia zaufania, która musiała być warunkiem obsadzenia go przez Moskwę w stolicy wrogiego mocarstwa.

A jednak…A jednak…

W roku 1980 Nobel dla Miłosza i przesłanie laureata zawarte w słowach „Który skrzywdziłeś człowieka prostego” były jasnym i oczywistym dla każdego kierunkowskazem do Polski Suwerennej i Solidarnej. Jednym otwierały oczy, innym budziły sumienia, jeszcze innych napawały panicznym strachem. Nikt nie zaglądał poecie do życiorysu, bo nie było jak i po co. Wiał wiatr historii. W gablotach NSZZ Solidarność, w gazetkach i ulotkach, sam zamieszczałem fragment „Ballady o trzęsących się portkach” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:

Gdy wieje wiatr historii,

Ludziom jak pięknym ptakom

Rosną skrzydła, natomiast

Trzęsą się portki pętakom.

I temu poecie nikt nie zaglądał do życiorysu, bo też nie było jak i po co. Wyrwany z całości fragment utworu powstałego pod naciskiem pogrobowców Stalina w roku śmierci megazbrodniarza i -zdaniem znawców wymierzonego przeciwko szeroko pojętej prawicy – miał za zadanie obudzić w Polakach ducha walki o Polskę Suwerenną i Solidarną. Rzeczywiście w krótkim czasie prawdziwej Solidarności, Solidarności 80, ludziom jak pięknym ptakom rosły skrzydła. Rzeczywiście, trzęsły się portki pętakom. Zamiast dołączyć do uskrzydlonych ludzi, wybrali oni drogę zbrodni, użyli brutalnej siły, ale skrzydeł połamać nie zdołali.

Skrzydła połamali ludziom dopiero wiarołomni politycy sprawujący władzę po 1989 r. Pod koniec roku 2008 na ogromną większość Polaków spadają plagi, w przeszłości niewyobrażalne i w nasileniu wcześniej niespotykanym. Człowiek prosty, ten, który nie ma żadnego wpływu na swój los i może liczyć wyłącznie na zmiłowanie kasty politycznej opętanej demonami prywaty i agentury, człowiek prosty, któremu nieludzki system nie pozwala spokojnie przyjść na świat, przepędzając rodzącą go matkę ze szpitala do szpitala, a potem odcina mu dostęp do lekarza, człowiek prosty, któremu nieludzki system nie pozwala sprzedać płodów polskiej ziemi, człowiek prosty, na którego nieludzki system nakłada koszty utrzymania przekraczające dochody, człowiek prosty, któremu odbiera się pracę, rodzinę i Ojczyznę, ten człowiek prosty ponownie zwraca się do was, rządzący Polską, słowami polskiego noblisty:

Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,

Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli,

Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić – narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.

Z Panem Bogiem

dr Zbigniew Hałat

drukuj