Felieton „Z ojczyzny Jezusa”


Pobierz Pobierz

Pokój i dobro!

W Jerozolimie niebo jest szare, zasnute chmurami, z których
spadają strugi deszczu. Kalendarzowa zima oznacza tutaj porę deszczową, która
trwa od listopada
do marca przynosząc spieczonej słońcem ziemi potrzebną do życia wodę. Uzupełniają
się zasoby źródeł i naturalnych zbiorników wodnych. Najbardziej widocznym
przykładem błogosławieństwa deszczu jest Jezioro Galilejskie, którego poziom
opada w czasie suchym i podnosi o kilka metrów po porze deszczowej.
Chociaż niebo jest zachmurzone to nie oznacza to, iż życie w Ziemi Świętej
weszło w rytm szarej rzeczywistości. Emocje polityczne związane ze zbliżającymi
się wyborami w Autonomii Palestyńskiej i w Izraelu a przede wszystkim zatroskanie
stanem zdrowia premiera Ariela Szarona utrzymuje nastroje wszystkich w bardzo
elektryzującym stanie. Innym elementem aktywnego urozmaicenia codzienności
pierwszych tygodni nowego roku są oficjalne pożegnania arcybiskupa Piotra
Sambi, Nuncjusza w Izraelu i na Cyprze oraz Delegata Apostolskiego dla
Autonomii Palestyńskiej
od 1998 roku. 17 grudnia minionego roku arcybiskup Sambi został mianowany
przez papieża Benedykta XVI nuncjuszem w Waszyngtonie dla Stanów Zjednoczonych
Ameryki.
Nowa placówka wyznacza kres jego posługi, jako dyplomaty watykańskiego w
Ziemi Świętej.
Jedną z pierwszych uroczystości na cześć Nuncjusza Sambiego zorganizowała
wspólnota parafii jerozolimskiej wraz Kustodią Ziemi Świętej. 4 stycznia
w Centrum Notre
Dame w Jerozolimie na Dostojnego Gościa czekała liczna grupa Arabów, chrześcijan
wyznania łacińskiego na czele z ich duszpasterzem o. Ibrahimem Faltas. Na
pożegnalne spotkanie przybyli także przedstawicieli franciszkańskiej Kustodii
Ziemi Świętej
oraz zgromadzeń męskich i żeńskich, pragnących swoją obecnością wyrazić przed
wszystkim wdzięczność odchodzącemu Nuncjuszowi. Imprezę rozpoczęli skauci,
którzy na kobzach wykonali kilka melodii. Po słowach powitania gości i przedstawieniu
krótkiego życiorysu bohatera wieczoru głos zabrał o. Pierbattista Pizzaballa,
Kustosz Ziemi Świętej, który zaczął swoje wystąpienie od przekazania gratulacji
z okazji nominacji na Nuncjusza Apostolskiego w Stanach Zjednoczonych Ameryki
a następnie powiedział, że czuje się zaszczycony faktem bycia rzecznikiem
wdzięczności wszystkich zebranych.
Kustosz przypomniał prawie ośmioletnią posługę, uznając, że był to czas zapoznania
się zarówno ze złożoną rzeczywistością dwóch bratnich, choć podzielonych
narodów, palestyńskiego i izraelskiego oraz spotkania z Jerozolimą, miastem
zasługującym
na miano matki ludów. Pobyt w Ziemi Świętej pozwolił ponadto zapoznać się
z rzeczywistością Kościoła lokalnego o tak zróżnicowanej obecności chrześcijan,
która doświadcza szczególnej uwagi Kościoła powszechnego, papieskiej troski
jak również nieustannego zaangażowania Watykanu.
O. Pierbattista podziękował Nuncjuszowi Sambiemu, wyrażając głęboki szacunek
i zobowiązanie. "Chcielibyśmy – powiedział – by Jego Ekscelencja zabrał w
swoim sercu, wraz z miłością do Miejsc Świętych, która z pewnością zakorzeniła
się
głęboko w duszy, poczucie naszej wdzięczności i naszego przywiązania, które
w tych latach nieustannie wzrastało i umacniało się tworząc przyjaźń pozwalającą
nam na szukanie tej jedności celów, która tworzy głęboki sens stosunków przyjacielskich".
Lata posługi dyplomatycznej w Ziemi Świętej były, według o. Kustosza, dla
Nuncjusza i dla całej społeczności piękne i intensywne. Był to czas Wielkiego
Jubileuszu
roku 2000 i wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II, ale jednocześnie lata trudne
drugiej Intyfady. Arcybiskup Sambi pochylał się nad ranami, które powodowały
zamachy terrorystyczne i akcje odwetowe armii izraelskiej; bronił ludności
palestyńskiej i chrześcijan w kontekście trwającego konfliktu i budowy muru;
wytrwale wzniecał nadzieję na pokój, który wydawał się być niemożliwy; promował
optymizm w czasach beznadziejnych. Jesteśmy przekonani, – dodał o. Kustosz
– że nadal nosi on w sercu przekonanie, iż ten nowy rok będzie naprawdę początkiem
pracowitych i mozolnych dni dialogu oraz bardziej owocnych porozumień na
drodze pokoju".
Ziemia ta otrzymała wielu Dyplomatów watykańskich, którzy byli budowniczymi
pokoju: Nuncjusz i Delegat Pietro Sambi był jednym z nich. Był człowiekiem
pokoju, pracował na jego rzecz, pragnął go niezłomną nadzieją, tworzył go
z pokorą i zdeterminowaniem. Promował i modlił się nie tylko o pokój dla
tej
Ziemi, ale także o jedność wśród tak bardzo zróżnicowanej obecności chrześcijan,
którzy tutaj mieszkają i wspólnie tworzą żywy kościół, okazując niewyczerpaną
fantazję naśladowania jedynego Zbawiciela. Arcybiskup Sambi dbał i zabiegał
przede wszystkim o jedność i ducha odwagi wśród katolików, którzy pomimo
tego, że pozostają mniejszością pragną żyć na tej Ziemi i tutaj świadczyć
ich przynależność
do Chrystusa i do Kościoła. Umiał zawsze zwrócić uwagę wszystkich i każdego
z osobna na drugiego, na Słowo które nigdy się nie zmienia, na jedność wiary
oraz na pierwszeństwo miłości.
O. Pizzaballa podziękował ponadto za nieustanny trud włożony w tworzenie
jedności. Usuwając trudności, budując zaufanie, promując braterstwo, zachęcając
do przyjaźni,
Sambi pomagał każdemu przebyć mozolną i jednocześnie chwalebną drogę wspólnoty
braterskiej. Szczególnie ważnym okresem jego posługi było towarzyszenie jerozolimskiemu
Kościołowi w głębokim przeżyciu Jubileuszu roku 2000 i śledzenie z delikatną
uwagą prace Synodu diecezjalnego, którego wytyczne powoli są realizowane.
W swoim podziękowaniu o. Kustosz nie mógł pominąć historycznej wizyty Papieża.
Powiedział: "Dziękuję z całego serca za wspieranie kroków tego Kościoła podczas
radosnego pielgrzymowania Ojca Świętego Jana Pawła II, którego my franciszkanie
wspominamy z głębokim wzruszeniem za jego pobożny i pełen podziwu hołd Miejscom
Świętym, których jesteśmy Stróżami. Jubileuszowa Pielgrzymka, do korzeni
wiary
i Kościoła, była wydarzeniem łaski nie tylko dla Papieża, który tak bardzo
jej pragnął, ale także dla nas wszystkich. Pragniemy także mieć nadzieję,
że ta pielgrzymka wycisnęła głęboki rys w sercach tych, którzy w niej uczestniczyli,
współpracowali oraz w sercach naszych wiernych, którzy dzięki tej wizycie
poczuli
się ukochani".
"Dziękuję na zakończenie – dodał o. Kustosz – za lata spędzone na naszej
umiłowanej Ziemi Świętej, doświadczenie, które pragnęlibyśmy by Ekscelencja
zapamiętał
na zawsze. Zapewniamy o wdzięczności i o wielkim przywiązaniu, które czujemy
i które ubogaca wielowiekowe dziedzictwo naszej franciszkańskiej tradycji
opartej na postawie dobrej woli i bezwarunkowej współpracy, które za pośrednictwem
nowego Nuncjusza, Kustodia Ziemi Świętej pragnie nadal ofiarować Papieżowi
i jego przedstawicielom dla dobra wszystkich chrześcijan i całego Kościoła".
Słowa wdzięczności i uznania skierował do Ekscelencji Sambiego również o.
Proboszcz łacińskiej parafii, franciszkanin o. Ibrahim, który nazwał Nuncjusza
bratem
i ojcem palestyńskich chrześcijan. Pożegnalna uroczystość zakończyła się
życzeniami owocnej pracy na nowej placówce, a krótkie przemówienie samego
Nuncjusza Piotra
Sambi wywołało burzę oklasków i owacji.
W oczekiwaniu na nominację nowego Dyplomaty watykańskiego w Jerozolimie,
dziękujemy Bogu za dotychczasowe dobro i prosimy o pokój dla tej ziemi i
dla całego świata.

o. dr Jerzy Kraj

drukuj