Zdecydowanie pozytywny bilans

Kluczowym zadaniem Radia Maryja jest to, aby wypowiadać się w duchu Ewangelii i formować wiernych Kościoła katolickiego w Polsce po myśli Kościoła,
także w sprawach politycznych i społecznych

Z księdzem kardynałem Stanisławem Nagym SCJ rozmawia Magdalena M. Stawarska 

Księże Kardynale, jaka jest współczesna rola Radia Maryja?
– Piętnaście lat istnienia i działania Radia Maryja to oczywiście okazja do bilansu i oceny. W moim pojęciu, ten bilans wypada zdecydowanie pozytywnie. W tym wypadku należy się odwołać do jedynej w historii wyroczni dla nas, Polaków i katolików w Polsce, jaką był Jan Paweł II, który swego czasu w sposób jednoznaczny ocenił Radio Maryja jako wielkie i cenne wydarzenie w życiu Kościoła polskiego.

Dlaczego takie stanowisko zajął Ojciec Święty i jakie są racje, żeby tak ten bilans formułować?
– Po pierwsze, Radio Maryjo wypełniło pewną bardzo istotną i groźną dla Narodu lukę. Mianowicie w imię Narodu i dla Narodu na bardzo nośnych falach opinii publicznej, w mediach, rozchodził się właściwie hałas światopoglądowy, który był zbitką laicyzmu i materializmu. Ten hałas był skierowany do społeczeństwa. Kościół przez prawie pięćdziesiąt lat nie miał możliwości, żeby ten hałas zagłuszyć, a w każdym razie w tym hałasie odezwać się mocnym głosem w innej tonacji. Radio Maryja ten monopol szczęśliwie, a przy tym wszystkim znacząco – przy wykorzystaniu bardzo skromnych środków – zasadniczo przełamało. Jest rzeczą wzruszającą, jak z tego dość małego Radia, w pierwszych latach szukającego swojej drogi, osiągnęło rangę poważnego głosu w gorącym chórze mediów polskich oddziałujących na opinię publiczną.

Na czym zatem polega znaczenie toruńskiej rozgłośni?
– Jej szczególne znaczenie polega na tym, że buduje ona obraz człowieka i świata na gruncie Ewangelii, a więc w perspektywie Chrystusa, Kościoła i całego Narodu. Do tego dochodzi jeszcze ten zasięg, jaki obecnie, po piętnastu latach, Radio Maryja osiągnęło. Jest to zasięg ogólnokrajowy, ale nie tylko, bo głos tej rozgłośni sięga również daleko poza kraj. To ogromne osiągnięcie, a także owoc, za który temu Radiu należy być bardzo wdzięcznym. Tak więc wygląda sprawa tego bilansu, który jest bilansem bardzo pozytywnym, przypieczętowanym opinią Jana Pawła II.

Przeciwnicy Radia Maryja bardzo często zarzucają mu m.in. mieszanie się do polityki, rozpowszechnianie poglądów antysemickich. Pojawiają się także głosy, że Radio to jest ruchem sekciarskim, którego celem jest rozbicie jedności Kościoła katolickiego w Polsce.
– Po tych piętnastu latach, po uzgodnieniach konferencji Episkopatu, te zarzuty zupełnie się dematerializują. To były zarzuty, które powtarzano ze względu na to, że wyczuwano niebezpieczeństwo dla tej ogólnej polityki innych władz i innych mediów świeckich, które poczuły się zagrożone. Dlatego też w tej swojej jedności, którą sobie budowały, uważały, że muszą zwalczać inny głos, który brzmi w innej tonacji. Stąd też wybierały raz po raz nowe zarzuty, nowej odmiany. Te trzy zastrzeżenia na pierwszy rzut oka wydają się być bardzo bolesnymi ciosami wymierzonymi w Radio Maryja. Jednak właściwie w tej chwili straciły już na swojej ostrości. Jeśli chodzi o zarzut mieszania się do polityki, to należy podkreślić, że katolik ma pełne prawo do tego, żeby wypowiadać swoje zdanie na tematy także polityczne w zakresie dobra indywidualnego i społecznego. A w tym dobru społecznym każdego wierzącego kryje się także punkt widzenia polityki, która jest niczym innym jak troską o dobro wspólne. A co do antysemityzmu, pomijając fakt, że wszyscy Polacy dobrze o tym wiedzą, iż zarówno ze strony Polaków, jak i Żydów były potknięcia w przeszłości, trzeba jednak powiedzieć, że Radio Maryja nie robiło nic innego, jak tylko próbowało naświetlać te sprawy w sposób obiektywny, w żadnym wypadku nie ustawiając się w sposób antagonistyczny czy zwalczający Żydów. Radio Maryja w żaden sposób nie solidaryzowało się z jakimikolwiek radykalnymi odcieniami antysemityzmu. Ten zarzut zatem zupełnie odpada. Był jedną z mód, które stosowało się na pewnym etapie, kiedy rozgłośnia toruńska rosła w siłę. Trzecie zastrzeżenie – jakoby Radio Maryja było ruchem sekciarskim – jest zabytkiem argumentacyjnym, zupełnie już zwietrzałym zarzutem, który ostatecznie znalazł swój kres wskutek wspomnianego już porozumienia Episkopatu Polski z Radiem Maryja. To właśnie Episkopat jest najwyższą instancją odpowiedzialną za jedność Kościoła. Jeżeli więc Episkopat nie widzi takiego niebezpieczeństwa, czyli sekciarstwa i rozbijania Kościoła, to dla nas właściwie sprawa jest zakończona. Tylko ludzie z zewnątrz, którzy mają niejasne pojęcia i interesy, próbują jeszcze takie zarzuty formułować.

Jakie zadania stoją obecnie przed Radiem Maryja?
– Kluczowym zadaniem tego Radia jest to, aby wypowiadać się w duchu Ewangelii i formować wiernych Kościoła katolickiego w Polsce po myśli Kościoła, także w sprawach politycznych i społecznych. Oczywiście tak jak obecnie, nadal musi być wyczulone na ekumenizm. Pozytywnym tego wyrazem jest to ciągłe jego pielgrzymowanie za Głową Kościoła Katolickiego, jak choćby ostatnia wizyta w Turcji.

Często używa się określenia, że Radio Maryja jest fenomenem. Czy Ksiądz Kardynał zgadza się z taką opinią?
– Oczywiście zgadzam się z tą opinią. Po pierwsze, trzeba zwrócić uwagę na fakt, że przy tak ograniczonych środkach bardzo szybko udało się Radiu Maryja osiągnąć ten poziom, który posiada. Pamiętajmy o tym, że prowadzenie Radia nie jest rzeczą prostą i łatwą, zwłaszcza gdy mamy ogromną konkurencję. Zauważmy, że w tej bardzo silnej konkurencji Radiu udało się wybić na poziom rozgłośni poważnej, ogólnokrajowej, przy tym doskonale orientującej katolików w katolickim i narodowym widzeniu świata. Naturalnie nie sposób powiedzieć, że wszystko jest idealnie, gdyż w pewnym okresie nasiliło się wrażenie izolacji Radia Maryja i środowisk z nim związanych od polskiego duszpasterstwa. Po drugie, są jeszcze w Radiu Maryja dostrzegane elementy słabości technicznej. Jednak jest to usprawiedliwione, nazwijmy to, krótkowiecznością tego Radia. Jesteśmy przekonani o tym, że przy natężeniu energii, jaką Radio Maryja prezentuje, na pewno niedogodności tej materii dadzą się usunąć.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl