Żadna osoba na Światowych Dniach Młodzieży nie znalazła się przypadkiem

W Lizbonie trwają Światowe Dni Młodzieży. W czwartek z przybyłą ze wszystkich stron świata młodzieżą spotkał się Ojciec Święty Franciszek.

W strefie „Polska Lizbona” w Portugalii każdego dnia dzieje się bardzo wiele. W środę w ramach tzw. Dnia Polski sprawowana była uroczysta, narodowa Msza święta.

W Eucharystii uczestniczyła młodzież z Polski, a także wiele grup polonijnych. Wszystkich przywitał ks. bp Grzegorz Suchodolski, który z ramienia Episkopatu Polski odpowiada za duszpasterstwo młodzieży.

Mszy św. przewodniczył metropolita krakowski, ks. abp Marek Jędraszewski, który zachęcał zebraną młodzież, by czerpała z czasu w Lizbonie jak najwięcej. Tyle, by po powrocie była ona w stanie zaświadczyć, że Kościół jest ich dumą.

– Niech w tej radości i dumie umacniają Was najbliższe dni katechez, modlitwy, spotkań, zwłaszcza umocnienie, jakie zapewne wszyscy otrzymamy od Piotra naszych czasów – Ojca Świętego Franciszka – zaznaczył ks. abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.

Do młodych homilię wygłosił ks. kard. Grzegorz Ryś. Podkreślił, że Chrystusa na Światowych Dniach Młodzieży spotkać jest łatwo. W życiu codziennym trzeba się jednak do niego przebić.

– Trzeba się przebić przez grzech, przez słabość, przez ograniczenie –  zauważył ks. kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Kolejnym punktem był koncert z modlitwą o pokój.

Od środy w Portugalii jest również papież Franciszek. W czwartek rano na Portugalskim Uniwersytecie Katolickim spotkał się on z młodzieżą akademicką.

W trakcie swojego przemówienia Ojciec Święty podzielił się swoim marzeniem.

– Marzę o tym, aby młode pokolenie stało się pokoleniem nauczycieli: humanizmu, współczucia, nowych możliwości dla planety i jej mieszkańców, nadziei – podkreślił Papież.

Dla zebranych studentów było to ważne spotkanie.

– Słowa Papieża są bardzo inspirujące i pomagają nam zmieniać świat, zaczynając od siebie – mówiła uczestniczka Światowych Dni Młodzieży.

Następnie w Parku Edwarda VII Papież spotkał się z młodzieżą, która ze wszystkich stron świata przybyła do Lizbony.

W swoim przemówieniu Ojciec Święty podkreślił, że żadna osoba na Światowych Dniach Młodzieży nie znalazła się przypadkiem. Więcej żadna osoba na świecie nie jest przypadkiem. Papież podkreślił, że młodych pielgrzymów Bóg wezwał po imieniu od początku ich dni.

– Na początku życia, wcześniej niż talenty, jakie posiadamy, cieni i ran, jakie w sobie nosimy, jesteśmy powołani. Wezwani, ponieważ jesteśmy miłowani. W oczach Boga jesteśmy drogocennymi dziećmi, które wzywa każdego dnia, by wziąć w ramiona i wesprzeć; aby uczynić z każdego z nas wyjątkowe i oryginalne arcydzieło, którego piękno możemy jedynie przeczuwać –  zaznaczył Papież.

Piątek będzie dniem pokutnym. Rano Papież będzie sprawował sakrament pojednania, następnie spotka się z przedstawicielami ośrodków pomocy i ośrodków charytatywnych. Wieczorem razem z młodymi, w Parku Edwarda VII, rozważał będzie stacje Drogi Krzyżowej.

TV Trwam News