Współcześni ojcowie niczym pokolenie Kolumbów. Dr D. Cupiał: Wśród mężczyzn odradza się etos rycerski
Zbigniew Herbert mówił, że jeżeli cywilizacja europejska przetrwa, to przetrwa dzięki odrodzeniu się etosu rycerskiego. Są pewne znaki pokazujące, że ten rodzaj etosu odradza się wśród mężczyzn w naszym pokoleniu – powiedział dr Dariusz Cupiał, inicjator społeczności tato.net, podczas programu „Warto być ojcem” na antenie TV Trwam.
Dr Dariusz Cupiał porównuje współczesnych ojców do pokolenia Kolumbów lat dwudziestych.
– To było niezwykłe pokolenie naszej II Rzeczpospolitej, pewien znak odrodzenia się etosu rycerskiego. Czytam dzieła tego pokolenia: Jana Pawła II, Wandy Półtawskiej i wielu innych bohaterów, którzy wiedzieli, jak się zachować, co jest ich powinnością w czasie niepodległości, ale także w czasie okupacji; komunizmu. Co cechowało te osoby? Etos. Zbigniew Herbert mówił, że jeżeli cywilizacja europejska przetrwa, to przetrwa dzięki odrodzeniu się etosu rycerskiego. Są pewne znaki pokazujące, że ten rodzaj etosu odradza się wśród mężczyzn w naszym pokoleniu – wskazał gość TV Trwam.
Inicjator społeczności [tato.net] wyjaśnił, jakie wyzwania stoją współcześnie przed ojcami
– Nasze czasy przynoszą nam coraz to nowe odsłony transformacji, rewolucji (…). Tak naprawdę nie nadążamy za tymi wszystkimi wynalazkami, bo wciąż jesteśmy w jakimś „niedoczasie”. Dla nas, mężczyzn, którzy chcemy pełnić rolę swojego życia – rolę ojca i męża – jest to wyzwaniem. Niejednokrotnie młodsi są bardziej wyposażeni ekspercko w nowe technologie, niż starsi. To nie syn mówi do taty: „Naucz mnie”, ale tata do syna: „Pomóż mi to obsłużyć” (…). Tych wyzwań jest oczywiście więcej. Współczesna kultura nie jest przyjazna rodzinie, a szczególnie roli ojca. To jest poszukiwanie, jak zachować w sobie etos, jak dokonać (…) odnowienia swojej misji (…). Tak jak Kolumbowie z lat dwudziestych wiedzieli, że pewnych rzeczy nie przystoi robić, ponieważ jestem, kim jestem i znam swoją tożsamość – podkreślił rozmówca.
Dr Dariusz Cupiał zwrócił uwagę, że „nawet jeśli nie mieliśmy dobrej relacji z własnym ojcem lub nie był on obecny, to jednak jako współcześni ojcowie mamy coś do przekazania”. Chodzi o dziedzictwo.
– Dwa lata temu doświadczyłem wielkiej łaski spotkania z Ojcem Świętym Franciszkiem na prywatnej audiencji (…). Miałem okazję zaprezentować mu tato.net – społeczność ojców, którzy starają się być coraz lepszymi. Papież powiedział od razu, że ojciec to dziedzictwo, a jeżeli współczesny świat jest soft – wszystko jest miękkie i zmienne – to znaczy, że nie ma miejsca na dziedzictwo. Młodych ludzi określa się jako „pokolenie płatków śniegu” – są piękne, ale zaraz znikają. To wyzwanie, jak wspierać to pokolenie i przekazać dziedzictwo. To zadanie ojców i dziadków (…). Ich rolą jest przetłumaczyć dziedzictwo na język współczesny – zaznaczył gość programu „Warto być ojcem”.
radiomaryja.pl