[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Machniak: Rodzina Radia Maryja to szczególna rodzina na duchowej mapie Polski

Rodzina Radia Maryja to więzi ludzi starszych i młodszych, to duchowe przyjaźnie ludzi, którzy rozpoznają się na swoich spotkaniach. Rodzina Radia Maryja to szczególna rodzina na duchowej mapie Polski (…). Rodzina Radia Maryja jest szczególną formą wzajemnego pomagania sobie zwłaszcza w sytuacjach trudnych, ponieważ uczy, instruuje, mówi o tym, jakie są prawa człowieka wierzącego w XX i XXI wieku. Rodzina Radia Maryja wychodzi do tych, którzy są daleko na marginesie społecznym, bo istnieją audycje dla tych, którzy zostali dotknięci przez alkohol czy narkotyki. Są programy mówiące o bezdomności – mówił ks. prof. Jan Machniak, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Krakowie, w rozmowie z TV Trwam.

Ks. prof. Jan Machniak odniósł się do niepowtarzalności więzi, jakie stworzyła Rodzina Radia Maryja.

– Rodzina Radia Maryja to szczególna rodzina, bo rodzina duchowa, którą łączy Matka Boża oraz radio, które jest szczególnym miejscem przekazywania Ewangelii, głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. W Radiu jest modlitwa, wykład, nauka, czyli to wszystko co potrzebne chrześcijaninowi do tego, aby mógł się rozwijać, realizować swoje powołanie wynikające z sakramentu chrztu, bierzmowania. Rodzina Radia Maryja to szczególne więzi duchowe. W naszym kościele spotyka się Akademickie Koło Przyjaciół Radia Maryja. To bardzo ciekawa forma spotkania, ponieważ kiedy pytam akademików, profesorów łączących się wokół Radia Maryja o to, co ich łączy, to mówią, iż jest to modlitwa, różaniec – mówił rozmówca TV Trwam.

– Człowiek, który się modli, troszczy się również o kraj, swoją ojczyznę, dom, w którym mieszka. Rodzina Radia Maryja to więzi ludzi starszych i młodszych, to duchowe przyjaźnie ludzi, którzy rozpoznają się na swoich spotkaniach. Rodzina Radia Maryja to szczególna rodzina na duchowej mapie Polski – dodał.

Na Rodzinę Radia Maryja przypuszczano wiele ataków, które miały ją zniszczyć, a ostatecznie scaliły jeszcze bardziej.

– W sytuacji kiedy nie można było zakwestionować działalności oraz misji Radia Maryja, pojawiły się pewne zastrzeżenia, oskarżenia, że Radio Maryja dzieli, wprowadza niepokój w sercach ludzi. Nie jest to prawdą, bo każdy, kto chce słuchać, włącza Radio i słucha, a jak ktoś nie chce, to może przełączyć na stację, która mu bardziej odpowiada. Pojęcie „moherowych beretów” wydawało się, że będzie określeniem pogardy dla ludzi, którzy są bardzo prości w swoich postawach i modlitwach, a okazało się, iż to bardzo połączyło tych, którzy słuchają Radia Maryja i są gotowi poświęcić się dla niego, pojechać do Warszawy i zaprotestować przeciwko krzywdzącym decyzjom, jakie spotykają Radio Maryja – powiedział ks. prof. Jan Machniak.

Kapłan zwrócił uwagę, że Rodzina Radia Maryja stanowi formę wzajemnej pomocy.

– Rodzina Radia Maryja jest szczególną formą wzajemnego pomagania sobie zwłaszcza w sytuacjach trudnych, ponieważ uczy, instruuje, mówi o tym, jakie są prawa człowieka wierzącego w XX i XXI wieku. Rodzina Radia Maryja wychodzi do tych, którzy są daleko na marginesie społecznym, bo istnieją audycje dla tych, którzy zostali dotknięci przez alkohol czy narkotyki. Są programy mówiące o bezdomności. Myślę, że jest to forma pomocy dla ludzi, którzy są sami i nie wiedzą, jak sobie poradzić ze swoimi problemami – wskazał proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Krakowie.

– Forma solidarności, jaka zrodziła się w Rodzinie Radia Maryja, jest kontynuacją doświadczenia solidarności 1989 roku oraz tej skupionej wokół św. Jana Pawła II. Misją każdego chrześcijanina jest pomaganie drugiemu człowiekowi, realizując przykazanie, którym jest przykazanie miłości Boga i bliźniego – podsumował.

radiomaryja.pl

drukuj