fot. Paweł Michalczyk

Relacja z piątego dnia Wielkiego Odpustu Tuchowskiego

Piąty dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, rozpoczął się odsłonięciem obrazu Matki Bożej Tuchowskiej i Eucharystią o godzinie 06:00. Odbył się on pod hasłem „Szczęście świata zależy od pokoju z Bogiem”.

fot. K. Jasiński

Po Mszy św. zostały odśpiewane Godzinki do Matki Bożej Bolesnej. Po nich, o godzinie 07:00, rozpoczęła się Eucharystia celebrowana przez o. Ireneusza Homoncika CSsR, który wygłosił homilię. Na początku kazania zaznaczył, iż Słowo Boże dane jest każdemu z nas, byśmy się nawrócili. Wskazał, że żyjemy w Polsce w czasie pokoju i jest to darem od Boga, gdyż – jak wiemy – na świecie jest wiele bólu i cierpienia spowodowanego wojnami, terroryzmem czy atakami na chrześcijan. Zło spowodowane wojną na Ukrainie budzi w nas niepokój, dlatego – jak mówił – ważne jest, by wołać do Maryi: „Królowo Pokoju, módl się za nami” oraz modlić się o prawdziwy pokój, do którego potrzebna jest przemiana serc i przezwyciężenie nienawiści.

fot. K. Jasiński

Następnie kaznodzieja opowiedział o swoich rozmowach z Ukraińcami, którzy wciąż pytali go o powód wojny. Odpowiedź kapłana brzmiała: „Przyszło zdziczenie i odejście od Boga”. Ludzie stworzyli cywilizację bez Boga, cywilizację śmierci i grzechu, gdzie nikt nie liczy się z Dekalogiem, dlatego na świecie jest tyle zła. W dalszej części kaznodzieja odniósł się do próśb Maryi z Gietrzwałdu i Fatimy o nawrócenie Rosji oraz Jej przestrogi, iż jeżeli ludzie się nie nawrócą, dojdzie do III wojny światowej. Jak mówił, teraz możemy zauważyć, że wojna przyszła, ponieważ ludzie się nie nawrócili.

O. Ireneusz Homoncik CSsR przywołał również postać Matki Teresy z Kalkuty, która mówiła, że „największą siłą niszczącą pokój jest aborcja”. Tzw. aborcja to morderstwo, dlatego powinna być całkowicie zakazana.

Duchowny odwołał się także do wybrzmiałego wcześniej czytania mszalnego (Oz 8, 4-7. 11-13) i mówił, że nie można przyjaźnić się ze światem. Puentą kazania było wezwanie do modlitwy błagalnej o pokój i do działania, w ramach którego zacząć należy od własnego serca. Kazanie zakończyło się krótką modlitwą do Matki Bożej o pokój.

W piątym dniu Wielkiego Odpustu Tuchowskiego – w ramach kwadransa powołaniowego – modlitwę do Boga, by nieustannie posyłał nowe sługi na swoje żniwo, zanosiły Siostry Sługi Jezusa z Burzyna.

Msza św. o godz. 09:00 związana była z pielgrzymką nauczycieli i pracowników oświaty. Przewodniczył jej ks. dr Andrzej Jasnos, diecezjalny duszpasterz nauczycieli i wychowawców, zaś chór „Belfersingers” z Gorlic ubogacał wspólną modlitwę śpiewem. Tematem kazania była świętość. Ks. dr Andrzej Jasnos stwierdził, że każdy z nas jest powołany do świętości. Można jednak ów głos Boga słyszeć, ale nie usłyszeć, podobnie jak głos drugiego człowieka. Mówił, iż kłótnie i wojny wzniecane są dlatego, że pożądamy sprawiedliwości własnej, a nie Bożej. Należy więc szukać woli Boga, a nie własnej, czyli czynić tak, jak czyniła Maryja.

W następnej części homilii kaznodzieja skupił się na temacie powołania. Podkreślił, że żaden człowiek nie jest zwolniony z wychowywania drugiego. Wszędzie, gdzie Bóg nas postawi, mamy świadczyć o Jezusie. Niestety, w wychowaniu projektujemy swoje wyobrażenia (ideały i oczekiwania), a przecież każdy, kogo spotykamy, idzie swoją drogą do świętości i pozwala nam się uświęcić. Ks. dr Andrzej Jasnos zachęcał, byśmy mieli odwagę być świętymi. Zaprzeczył stwierdzeniu, iż religia jest prywatną sprawą. Naszym obowiązkiem jest świadczyć o Jezusie, o obecności Boga w świecie i w codzienności. Na koniec kapłan zadał pytanie, czy nasze słowa, gesty i myśli prowadzą do świętości.

Podał przykład bł. Natalii Tułasiewicz, która zginęła w obozie pracy. Podkreślił jej gotowość do świadczenia o Bogu oraz wielką miłość do Jezusa i drugiego człowieka. Świętość zaczyna się dzisiaj, natomiast o świętości łatwiej jest opowiadać, niż wprowadzić ją w swoje życie, ale – jak zaznaczył duchowny – świętość jest drogą do doświadczenia wielkiej miłości Pana Boga, a miłość ta jest najwspanialszą nagrodą, jaką może otrzymać każdy z nas.

Sumie odpustowej przewodniczył ks. inf. Władysław Kostrzewa, natomiast Słowo Boże wygłosił o. Ireneusz Homoncik CSsR. We Mszy świętej uczestniczyła pielgrzymka osób chorych, niepełnosprawnych, pracowników służby zdrowia, Caritas, DPS oraz wolontariuszy.

O. Ireneusz Homoncik CSsR poruszył w homilii temat choroby i cierpienia. Mówił, iż często słyszy trudne pytania o sens cierpienia i choroby, dlaczego ktoś nie może wstać z łóżka, dlaczego dana sytuacja czy choroba wydarzyła się właśnie tej osobie. Kaznodzieja mówił, że sensu cierpienia i pociechy należy szukać w cierpieniach Matki Bożej. Maryja, mimo wybrania i umiłowania przez Boga, tak jak my miała wiele trudnych doświadczeń, na przykład rodziła w nieludzkich warunkach – ubogiej stajence. Bóg nie oszczędził cierpienia nawet jej, zatem każdy człowiek musi też go doświadczyć. Jest to jednak wielka tajemnica. Ojciec wyraził wielki podziw dla tych, którzy na co dzień zajmują się chorymi i niepełnosprawnymi. Mówił, że służba chorym jest prawdziwym przykładem miłości chrześcijańskiej do Boga i drugiego człowieka.

Na Mszę świętą o godzinie 15:00 przybyło wiele młodych osób. Uczestniczyła w niej pielgrzymka Dziewczęcej Służby Maryjnej, scholi, ministrantów i lektorów. Przewodniczył jej ks. Daniel Świątek, diecezjalny duszpasterz Dziewczęcej Służby Maryjnej, który także wygłosił kazanie. Podkreślił, że Jezus stawia przed nami wysokie wymagania. Następnie przeszedł do tematu pokoju. Zaznaczył, że na świecie jest wiele bólu i cierpienia, również związanego z wojną. Zwrócił się do ludzi młodych, którzy uczestniczyli we Mszy świętej. Zadał pytanie o uprzednie pojednanie się z drugim człowiekiem przed uczestnictwem w Eucharystii. Zaznaczył, że każdy musi dbać o swoje serce, bez względu na to, kim jest, ponieważ można być pobożnym, ale nie w sercu, lecz zewnętrznie. Kaznodzieja przytoczył również kilka przykładów fałszywych postaw. Mówił, że nie wszyscy, którzy stoją przy ołtarzu, muszą być od razu najbardziej religijnymi, można być w grupie i robić wiele dobrego, a sercem być bardzo daleko od Boga. Na koniec przeszedł do tematu pokoju. Stwierdził, że to w sercu rozpoczyna się pokój i wojna. Wskazał, iż ktoś prawdziwie żyjący w pokoju to człowiek z sercem wypełnionym Bogiem. Zacytował św. Augustyna, który mówił. że „niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu”.  Kapłan zaznaczył również, iż niezwykle ważne jest, byśmy wzbudzali nasze serca do pomocy innym.

fot. K. Jasiński

fot. K. Jasiński

O godzinie 18:00 miało miejsce nabożeństwo do św. Gerarda Majelli, patrona matek w stanie błogosławionym. Był to wyjątkowy czas, podczas którego modlono się z jednej strony o dar nowego potomstwa dla kobiet, które mają problemy z zajściem w ciążę, z drugiej zaś wypraszano łaski spokojnej i szczęśliwej ciąży.

Kończącą dzień Mszę św. o 18:30 celebrował o. Andrzej Ćwik CSsR, misjonarz na co dzień posługujący w Argentynie. W Eucharystii uczestniczyła także pielgrzymka kobiet w stanie błogosławionym i małżeństw pragnących potomstwa. W kazaniu zwrócił uwagę, że Maryja miała wszystko zaplanowane w swoim życiu, natomiast w pewnym momencie przyszedł do niej anioł z propozycją Bożego planu. Maryja zaryzykowała i się zgodziła. Zrobiła to w wolności i poczuciu szczęścia. Maryja mogła zwątpić w Boga i Jego plan, w to, że była „błogosławioną”, ponieważ było w jej życiu wiele trudności. Maryja jednak pokazuje, że wypełnienie woli Bożej przynosi pokój, choć nie zawsze jest to dla nas łatwe. Niekiedy różne sytuacje mogą odwrócić nasze życie o 180 stopni. Przykładem jest św. Paweł, którego życie zupełnie się zmieniło po spotkaniu Jezusa. Oddanie się w ręce Boga jest dla nas najlepszym wyjściem.

Na koniec duchowny podał sposoby, jak rozeznawać wolę Boga. Trzeba zadawać Panu Bogu pytania i modlić się przed Najświętszym Sakramentem. Zachęcił wszystkich, byśmy chcieli wypełniać wolę Boga, a w naszym sercu zagości wielki pokój. Na zakończenie Eucharystii miała miejsce procesja eucharystyczna, a po niej „pożegnanie” Matki Bożej.

Ostatnim punktem piątego dnia odpustu był Wieczór Maryjny, a w jego ramach miał miejsce koncert Urszuli Rojek z udziałem SChM i zaproszonych gości.

Zapraszamy do pielgrzymowania – zwłaszcza tych, którzy jeszcze nie pokłonili się Matce Bożej Tuchowskiej.

Br. Stanisław Stańczyk CSsR

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl