Prof. P. Skibiński: Bł. ks. Władysław Bukowiński jest herosem duszpasterstwa prowadzonego w skrajnie trudnych warunkach
Był apostołem w państwie, które zrealizowało założenia komunizmu. Spędził ponad 13 lat w więzieniach i łagrach. Był w brutalny sposób przesłuchiwany i prześladowany, a mimo to nigdy nie uległ. Przez całe życie pozostał wierny ludziom pozostawionym na stepach. Był apostołem wszystkich zesłańców i tych, o których świat zapomniał – powiedział dr Paweł Janowski, historyk, publicysta i teolog, w programie „Poczet wielkich Polaków” w TV Trwam.
Bł. ksiądz Władysław Bukowiński był duszpasterzem misyjnym w Kazachstanie oraz Azji Środkowej, który dobrowolnie pozostał wśród zesłańców. Był więziony przez komunistów przez ponad 13 lat.
– Był proboszczem katedry łódzkiej na Wołyniu. Stał się mimowolnym świadkiem całej tragedii Wołynia i likwidacji własnej diecezji – powiedział prof. Paweł Skibiński.
W 1940 roku, kiedy miasto zostało zajęte przez bolszewików, duchowny został aresztowany wraz z kilkuosobową grupą.
– Tuż przed ewakuacją więzienia wszyscy osadzeni mieli zostać rozstrzelani. Kapłan stał już przed plutonem egzekucyjnym i tylko dzięki niesamowitemu zrządzeniu Opatrzności Bożej kula żołnierza, którą wystrzelono w celu zabicia kapłana, minęła go. Ponadto udzielał ostatniego rozgrzeszenia tym, którzy zostali postrzeleni – poinformował prof. Cezary Taracha z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Od 1945 do 1954 roku bł. ks. Władysław Bukowiński był więźniem kilku sowieckich łagrów. Natomiast w 1954 roku kapłan został deportowany do Kazachstanu.
– Bł. ks. Władysław Bukowiński jest herosem duszpasterstwa prowadzonego w skrajnie trudnych warunkach – ocenił wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego.
Dr Paweł Janowski, historyk i teolog, powiedział, że duchowny odczytał swoje powołanie jako zadanie, które ma się realizować w dosłownym niesieniu Chrystusa.
– Ksiądz musiał przemierzyć tysiące kilometrów, by móc sprawować Eucharystię i spowiadać ludzi. Jak sam mówił, docierał do ludzi, którzy kilkadziesiąt lat nie widzieli duchownego – wyjaśnił teolog.
Pełniona przez kapłana posługa wiązała się z ogromnym ryzykiem i represjami ze strony sowietów, czego ks. Władysław Bukowiński doświadczał przez lata.
– Był apostołem w państwie, które zrealizowało założenia komunizmu. Spędził ponad 13 lat w więzieniach i łagrach. Był w brutalny sposób przesłuchiwany i prześladowany, a mimo to nigdy nie uległ. Przez całe życie pozostał wierny ludziom pozostawionym na stepach. Był apostołem wszystkich zesłańców i tych, o których świat zapomniał – poinformował dr Paweł Janowski.
radiomaryja.pl