Poświęcenie Domu Samotnej Matki w „Betlejem w Wiatce”

W Kirowie, tysiąc kilometrów na północny wschód od Moskwy, został otwarty Dom Samotnej Matki – „Betlejem w Wiatce”. Poświęcenia placówki dokonał Nuncjusz Apostolski w Rosji – ks. abp Iwan Jurkowić.

Do 1935 r. miasto Kirów nosiło nazwę Wiatka i było miejscem zsyłki wielu Polaków, wśród których był m.in., ks. bp Adam Stanisław Krasiński, biskup wileński.

Polacy zesłani za udział w Powstaniu Styczniowym z 1963r – na nieludzkiej ziemi – jak ją wspominali, chcieli mieć namiastkę Ojczyzny, dlatego wybudowali Kościół. W latach 30. w mieście zaczęto likwidować świątynie różnych wyznań. W Kościele katolickim urządzono bursę dla studentów, a następnie archiwum, które stanowiło przykrywkę dla działania komórki KGB. Chociaż przed 20 laty budynek kościoła został odnowiony, przywrócono witraże i ławki, pełni on funkcję sali koncertowej. Wspólnota katolicka może tutaj odprawiać Msze św. tylko za specjalnym zezwoleniem i opłatą 7 tys. rubli za „wynajęcie sali”. Jest to jeden z najbiedniejszych terenów Rosji. Ludzie z wiosek utrzymują się głównie z pracy przy wyrębie lasów i w kołchozach. Emerytury, w przeliczeniu na złotówki, wynoszą 380-450 zł, a ceny są porównywalne z polskimi. W tej ogromnej biedzie proboszcz ks. Grzegorz Zwoliński od dawna zamierzał powołać jakieś dzieło charytatywne, które będzie żywym pomnikiem Jana Pawła II. Stąd pomysł powstania Domu Samotnej Matki w Kirowie – „Betlejem w Wiatce”.

– Wszyscy wiemy, że wielkim pragnieniem Ojca Świętego Jana Pawła II, było odwiedzenie Rosji. Jednak z różnych przyczyn do tej wizyty nie doszło. Byliśmy przy tym kiedy Papież odszedł do Domu Ojca (2 kwietnia 2005 roku). Oglądaliśmy w telewizji programy, dokumenty i filmy o Ojcu Świętym. Był także apel Episkopatu Polski, o budowanie żywych pomników – nie tylko tych z kamienia i marmuru, nazywania szkół, ulic miejsc, które odwiedzał za życia, ale właśnie żywych pomników – to był jeden motyw. Drugi to, kiedy jeden z przechodniów w Krakowie – miejscu, gdzie przez długi czas mieszkał Papież powiedział, że szkoda, że Papież nie spełnił swojego marzenia – nie odwiedził dwóch państw: Rosji i Chin. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie wprowadzić w życie marzenia Ojca Świętego, przez zbudowanie żywego pomnika – powiedział ks. Grzegorz Zwoliński, proboszcz parafii w Kirowie w Rosji.

„Betlejem w Wiatce” to drugi na terenie Rosji katolicki dom samotnej matki. W projekcie aktywnie uczestniczą wierni. Uroczystości poświęcenia domu poprzedziła Eucharystia, której przewodniczył Nuncjusz Apostolski w Rosji ks. abp Iwan Jurkowić.

– Bardzo raduje się z tej celebracji i z tego, że zobaczyliśmy kościół. Mogliśmy chodzić po tej samej posadzce, po której 100 lat temu chodzili nasi przodkowie. Ta wizyta kończy się bardzo pozytywnym akcentem i pragnieniem kontynuowania pracy, w której wielkie uznanie należy się ojcu Grzegorzowi, który dzięki swym zdolnościom organizuje i podejmuje inicjatywy, które ukazują istotny charakter naszego Kościoła. Kościoła, który prawdziwie pomaga ludziom i chce aktywnie współpracować dla społeczeństwa i dobra ogółu – zwrócił uwagę ks. abp Iwan Jurkowić, Nuncjusz Apostolski w Rosji.

Powstanie takiego domu jest bardzo ważne – w Rosji oficjalnie zabijanych jest w wyniku tzw. aborcji 1,5 mln dzieci rocznie, a faktycznie jest ich ok. 3 mln.

 

RIRM