Obrady zwyczajnego konsystorza publicznego

Dramatyczna sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie wymaga obok naszej nieustannej modlitwy, także odpowiedniej reakcji wspólnoty międzynarodowej – powiedział Ojciec Święty Franciszek, rozpoczynając dziś obrady zwyczajnego konsystorza publicznego.

Narada księży kardynałów w Rzymie będzie nawiązaniem do niedawnego spotkania nuncjuszy apostolskich z krajów Bliskiego Wschodu, kiedy mówiono o prześladowaniach chrześcijan i innych grup religijnych oraz terroryzmie i przemocy Państwa Islamskiego działającego w Iraku i Syrii.

Dariusz Sobków, były ambasador tytularny Polski przy UE, zauważa, że watykańska dyplomacja, na wniosek papieża, już od ponad roku prowadzi bardzo aktywne działania, celem obrony Chrześcijan i praw człowieka łamanych przez siły islamskie.

– Papież Franciszek powstrzymał eskalację wojenną Syrii, gdy apelował do przywódców świata o to, ażeby rozwiązali w sposób pokojowy kwestię broni chemicznej w Syrii – i to się udało. Teraz problem jest o wiele poważniejszy, dlatego, że Państwo Islamskie spowodowało radykalizację nastrojów; grozi oczywiście wszystkim mniejszością religijnym. Nie jest to więc w tym momencie problem militarny – to w dużym stopniu problem polityczny. Należałoby zatem dążyć dziś do mobilizacji politycznej, która dopiero wywoła konkretne skutki – również militarne. To jest inna logika działań, niż miała miejsce rok temu, gdy problem był zogniskowany na Syrii i na broni chemicznej – ocenia Ambasador.

Dariusz Sobków dodaje, że omawianie tych kwestii w ramach konsystorza jest sygnałem dla całego świata, że sprawy, które dzieją się na Bliskim Wschodzie są sprawami całego Kościoła powszechnego.

– Co można zrobić? Chociażby przyjmować emigrantów z tamtego regionu. Bo tam setki tysięcy chrześcijan uciekają w obawie o utratę życia; rodziny od wielu miesięcy koczują bez środków do życia. To problem całego świata, dlatego kardynałowie, czyli przedstawiciele Kościołów lokalnych, będą się tym zajmować. Jest to nadzwyczajny sposób mobilizowania opinii światowej przez Kościół katolicki, przez dyplomację watykańską. Należy mieć nadzieję, że będzie równie skuteczny, jak to, co rok temu mieliśmy w przypadku Syrii – mówi Dariusz Sobków.

 

RIRM