Gniezno świętowało wojewódzko-archidiecezjalne dożynki

W Gnieźnie odbyły się w niedzielę wojewódzko-archidiecezjalne dożynki. Centralnym punktem była Msza św. na Placu św. Wojciecha u stóp katedry gnieźnieńskiej. Eucharystii przewodniczył prymas Polski ks. abp Wojciech Polak.

W homilii, ks. Arcybiskup mówił, że dożynkowe dziękczynienie to radość, że trud naszej pracy nie poszedł na marne, ale też nadzieja, że za włożoną pracę otrzymamy słuszną, a więc zbilansowaną zapłatę.

– Wielu z was martwi przecież wprost – niestabilność cen skupu produktów rolnych zależna nie tylko od pojawiających się pogodowych warunków, czy koniunktury na rynku, ale często od pośredników arbitralnie dyktujących rynkową koniunkturę i cenę. Wielu niepokoi niestabilność zewnętrznych rynków i pytanie: czy pojawiające się problemy nie położą się cieniem na międzynarodową wymianę? Wielu zadaje sobie pytanie: czy wobec istniejącej wciąż na świecie tak wielkiej skali głodu, bezmyślne marnotrawienie żywności nie jest wołaniem o nawrócenie i opamiętanie? – wskazywał ks. abp Wojciech Polak.

Ksiądz Prymas przypomniał też o niszczącej nawałnicy, która przed dwoma tygodniami nawiedziła także Wielkopolskę.

– Mamy oczywiście dobrze w pamięci ten tragiczny sierpniowy wieczór i noc sprzed przeszło dwóch tygodni, w czasie których także tutaj – w naszym regionie, w naszym mieście – wszyscy się przekonaliśmy o naszej własnej kruchości w starciu z potężnymi siłami natury, z nawałnicą, która niszczyła nie tylko dachy kościołów i naszych domów, ale olbrzymie połacie lasu, tak wiele drzew, nie oszczędzając również obsianych zbożem pól, czy wręcz zebranych i składowanych już w stodołach i spichlerzach zbiorów – powiedział Prymas Polski.

Ks. abp Wojciech Polak zaznaczył, że tak bolesne doświadczenie nagłych zjawisk przyrody stało się jednocześnie okazją do tego, aby odważnie stanąć przy tych, którzy cierpią, okazując im naszą solidarność i niosąc konkretną pomoc. Te minione dni i tygodnie wyzwoliły pośród nas tak wiele dobra i wzajemnej bezinteresownej pomocy. Tak wiele zrozumienia losu nie tylko własnego, ale też i drugich – powiedział.

RIRM