Zbiórka na remont powstańczych mogił
W bohaterskiej walce o Warszawę zginęło 18 tysięcy Powstańców i ponad 200 tysięcy cywilów. Niestety bardzo często pamięć o nich zaciera upływający czas. Dlatego organizowane są zbiórki pieniędzy na budowę i renowację Miejsc Pamięci oraz Mogił Powstańczych 1944 roku.
Jan Rodowicz, ps. „Anoda”, to legendarny oficer Batalionu AK „Zośka”, uczestnik m.in. Akcji pod Arsenałem. Był wielkim bohaterem Powstania Warszawskiego choć nigdy się tym chlubił.
– Żaden z żołnierzy „Zośki” z takimi ranami nie wracał na pierwszą linię. To niezwykle bohaterska postać, wyjątkowa, człowiek bardzo inteligentny, żywotny, a z drugiej strony takie ucieleśnienie ofiary, którą złożyli żołnierze AK po wojnie – powiedział Mariusz Olczak z Archiwum Akt Nowych, autor biografii Jana Rodowicza.
Po powstaniu troszczył się o pamięć swoich poległych towarzyszy broni. Z jego inicjatywy koledzy pisali wspomnienia, na bazie których powstała dokumentacja Batalionu „Zośka”. Ale to nie była jedyna forma troski o upamiętnienie poległych Powstańców.
– Myślę że taką piękną zasługą Janka jest jego uczestnictwo w stworzeniu Kwatery Batalionu „Zośka”, przy której spotkamy się jak zawsze 1 sierpnia – powiedziała Barbara Wachowicz, pisarka.
W sobotę, w 71. rocznicę Powstania Warszawskiego, przy tej kwaterze spotkać można było wielu ludzi, nie tylko Warszawiaków.
– Przychodzę tutaj bo uważam, że trzeba pamiętać, i że to jest część mojej tożsamości, historii mojego kraju, jestem tutaj bo chce, to jest mój obowiązek – powiedziała Agnieszka z Krakowa.
Kwatera Harcerskiego Batalionu AK „Zośka” jest najbardziej urokliwym miejscem na całym Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. To jedyna kwatera z tradycyjnymi brzozowymi krzyżami, zadbana i nieustająco przyciągająca tłumy odwiedzających. To miejsce jednak nie wyglądałoby tak, gdyby nie zbiórka pieniędzy na renowację tych mogił.
– Mniej więcej co 2 lata wymieniane są brzozowe krzyże. Wiadomo, nie jest to materiał trwały dlatego wymaga odnowienia – powiedział Tomasz Karasiński ze Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu „Zośka”.
Chętnych do wsparcia akcji nie brakuje.
– Bardzo często pojawiają się hojne datki – 50 zł, 100 zł. Warszawiacy pamiętają – powiedziała Maja Walczuk, wolontariuszka Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu „Zośka”.
Jednak nie wszystkie mogiły powstańcze są zadbane. Wiele grobów powstańców i członków Polskiego Państwa Podziemnego woła o naszą pamięć. O miejsce spoczynku bohaterów często nie ma się kto zatroszczyć. Komitet ds. Budowy i Renowacji Miejsc Pamięci oraz Mogił Powstańczych 1944 roku przypomina o tym w akcji: „Nie Zapomnij o Nas, Powstańcach Warszawskich.”
Aby przywrócić im wygląd, w ramach ogólnopolskiej akcji, zbierane są pieniądze na rzecz budowy i renowacji zaniedbanych i zniszczonych mogił Powstańców Warszawskich, a także członków Polskiego Państwa Podziemnego. Patronat honorowy nad inicjatywą objęło Muzeum Powstania Warszawskiego.
Do tej pory wyremontowanych zostało ponad 70 grobów. W tym roku komitet chce przywrócić należyty wygląd kolejnym miejscom.
– Chcemy uzbierać również na remont tablic upamiętniających osoby, które zginęły w czasie powstania, wojny. Tablic, które wiszą na ulicach Warszawy – powiedziała Aleksandra z Warszawy, wolontariuszka Muzeum Powstania Warszawskiego.
Oddali życie za Polskę w młodym wieku, jak Jędruś Szwajkert. Czy wolno nam o nich zapomnieć?
TV Trwam News