Zawieszony prezydent Korei Południowej został aresztowany
Zawieszony prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol został aresztowany. Odmawia składania zeznań. Polityk może usłyszeć m.in. zarzut nadużycia władzy.
W grudniu ubiegłego roku prezydent Korei Południowej, Jun Suk Jeol, wprowadził stan wojenny, tłumacząc decyzję koniecznością ochrony demokracji przed zagrożeniem ze strony sympatyków Korei Północnej. To wywołało kontrowersje. Opozycja mówiła o zamachu stanu i próbie siłowego utrzymania władzy. Korea Południowa znalazła się w kryzysowej sytuacji. Dziś rano, po tygodniach napięć, służby śledcze aresztowały Jun Suk Jeola.
Polityk został doprowadzony do Biura do Spraw Zwalczania Korupcji wśród wysokich Rangą Urzędników. Po porannej sesji przesłuchań, która trwała 2,5 godziny, poinformowano, że Jun Suk Jeol odmawia składania zeznań. Przesłuchanie ma być kontynuowane popołudniu. Po nim aresztowany prezydent zostanie przewieziony do izby zatrzymań. W wydanym wcześniej oświadczeniu polityk poinformował, że nie zgadza się z decyzją służb. Utrzymuje, iż działał w interesie narodowym.
– Postanowiłem stawić się przed CIO, mimo że jest to nielegalne dochodzenie, aby zapobiec rozlewowi krwi. Nie oznacza to jednak, że aprobuję ich dochodzenie – zaznaczył zawieszony prezydent Korei Południowej, Jun Suk Jeol.
Koreańczycy są podzieleni. W pobliżu rezydencji prezydenckiej trwają protesty.
– Nie pozwolę, aby wolna Republika Korei została przekazana liderom opozycyjnej Partii Demokratycznej – zaznaczył protestujący.
Jun Suk Jeol stał się pierwszym urzędującym prezydentem Korei Południowej zatrzymanym podczas pełnienia funkcji. W związku z grudniowymi wydarzeniami aresztowano także kilku wysokich rangą urzędników, w tym byłego ministra obrony. 14 grudnia opozycja przegłosowała wniosek o impeachment prezydenta.
Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który od tego momentu ma 180 dni na rozstrzygnięcie, czy Jun Suk Jeol zostanie usunięty ze stanowiska. Najbliższa rozprawa odbędzie się w czwartek.
TV Trwam News