Zatrzymania na granicy z Białorusią
13 osób próbowało zniszczyć ogrodzenie na granicy Polski z Białorusią. Grupa została zatrzymana i – według zapowiedzi polskiego ministra spraw wewnętrznych i administracji – poniesie konsekwencje karne swoich działań.
Na granicy z Białorusią powstaje ogrodzenie, które ma uniemożliwić nielegalne wejście na terytorium Polski. Rząd podjął decyzję, by w ten sposób odpowiedzieć na prowokacje reżimu Alaksandra Łukaszenki. Nie wszyscy w Polsce podzielają stanowisko rządu. Wczoraj dali temu wyraz. [czytaj więcej]
„Sprawcy, którzy przerwali ogrodzenie zostali zatrzymani przez Straż Graniczną i poniosą wszelkie konsekwencje karne swoich działań. Na podobne akty będziemy reagować z pełną stanowczością” – oznajmił Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Sytuacja, do której doszło na naszej granicy, jest absolutnie niedopuszczalna. Sprawcy, którzy przerwali ogrodzenie zostali zatrzymani przez Straż Graniczną i poniosą wszelkie konsekwencje karne swoich działań. Na podobne akty będziemy reagować z pełną stanowczością.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) August 29, 2021
Wśród zatrzymanych jest Bartosz K. z Fundacji Otwarty Dialog: aktywista, który do niszczenia zasieków namawiał już wcześniej na łamach „Gazety Wyborczej”.
„Ci, którzy niszczyli zasieki przyłączają się do ataku hybrydowego na wschodniej granicy Polski i UE. Zwłaszcza w przededniu rosyjskich ćwiczeń ZAPAD 21 takie postępowanie zagraża bezpieczeństwu naszej Ojczyzny!” – napisał Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Ci, którzy niszczyli zasieki przyłączają się do ataku hybrydowego na wschodniej granicy Polski i UE. Zwłaszcza w przededniu rosyjskich ćwiczeń ZAPAD 21 takie postępowanie zagraża bezpieczeństwu naszej Ojczyzny! https://t.co/u4FnT2ZK6R
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 29, 2021
Sprawcy będą mieli postawione zarzuty. To nie pierwszy incydent, w trakcie którego Straż Graniczna jest zmuszona do zdecydowanej reakcji. Wcześniej do grupy osób koczujących przy granicy, na terytorium Białorusi próbował przedrzeć się poseł Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej.
Upadek instytucji immunitetu… pic.twitter.com/GO7P7lfcE7
— Jakub Wojtanowski (@jakwojtanowski) August 24, 2021
– Konsekwencją tego, co się wydarzyło, mogło być skuteczne przekroczenie granicy przez tego czy innego posła i aresztowanie ich po drugiej stronie przez służby białoruskie. I wtedy mielibyśmy gigantyczny problem w relacjach z Białorusią, bo Alaksandr Łukaszenka trzymałby w areszcie polskiego parlamentarzystę – mówił Adam Bielan, przewodniczący Partii Republikańskiej.
Pomoc humanitarną osobom, które znajdują się za wschodnią granicą nakazał Polsce Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jednak zanim jeszcze zapadł wyrok, rząd zdecydował o przygotowaniu transportu z żywnością, śpiworami i lekami. Na jego wjazd nie zgodziła się strona białoruska.
TV Trwam News